Dzisiaj obiecałem małżonce wypad za miasto i spacer po lasie, i dlatego na rowerek wskoczyłem po obiadku na króciutki rajd nad Odrę a mówiąc dokładnie to byłem kilka razy na Świdwiu tam gdzie Gunica ma swój początek a nie byłem tam gdzie wpływa do Odry.
Tutaj rzeka Gunica wpada do Odry (do samego ujścia niema dostępu)
Łabędzie wspaniałe ptaki do sesji zdjęciowej
Zapuściłem się do przepompowni gazu z tankowców gazowych (tak mniemam)
Po tygodniowej chorobie (grypa :(), korzystając z pięknej jesiennej pogody wybrałem się na lekki spacerek z dala od ruchliwych i głośnych ulic. A nic mnie tak nie relaksuje jak jezioro Świdwie, tak więc tradycyjnie przez Stare Leśno, Bartoszewo do Grzepnicy.
Nigdy nie jechałem z Grzepnicy do Węgornika, a więc co się odwlecze to ...
Mostek na Gunicy w Węgorniku Jak się jest w Węgorniku to bezwarunkowo trzeba zaliczyć Świdwie
Korzystając że pogoda dzisiaj wyjątkowo dopisuje pojechałem do Stolca :).
Następnie zaliczyłem Dobieszczyn, i przez Tanowo wróciłem do domu.