Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:538.26 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:13:59
Średnia prędkość:23.75 km/h
Maksymalna prędkość:48.55 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:29.90 km i 3h 29m
Więcej statystyk

Do pracy

Czwartek, 25 czerwca 2015 · Komentarze(2)
Kategoria Dojazd do pracy
Po tygodniowej przerwie rowerowej (trochę naciągnąłem sobie ścięgno i bolało jak cholera) mały rozruch "do pracy"....szczerze mówiąc dużo nie straciłem bo pogoda przez cały tydzień była FATALNA.

Penkun (upalny hardcor...35 stopni)

Sobota, 13 czerwca 2015 · Komentarze(8)


Dzisiaj również dostałem dyspensę na 4 godziny (co tygodniowe odwiedziny wnusia). Cel wycieczki zaczerpnięty z blogu Piotrka "Leszczyka", poza tym w tym roku jeszcze mnie tam nie było. Tak więc o 8:00 byłem już w siodle w kierunku Linken, by z wiatrem w mordę skierować się w stronę Lebehn, Krackow (piszę w mordę bo ta zaraza dzisiaj dokazywała na całego i wiała akurat od strony w którą jechałem). Wiatr to jeszcze bym przebolał, bo już się do niego przyzwyczaiłem, ale dzisiaj największym wrogiem dłuższych wycieczek było palące słońce i ogromne temperatury (w cieniu podczas jazdy wskazywało mi 31 stopni, a w słońcu 35 stopni...masakra ). W drodze powrotnej od Dobieszczyna opadłem całkowicie z sił, do tego zabrałem zbyt małą ilość płynów (dojechałem dosłownie na oparach).


W drodze do Penkun


Penkun ...miasto całkowicie opustoszałe (chyba przez ten gorąc)

Dzisiaj drogę powrotną wybrałem przez miejscowości mi nie znane (Wollin, Bagemuehl, Woddow).




Gdzieś na trasie

Kościół w Woddow

Kościół w Wollschow

Panorama Locknitz

Droga powrotna standart: Grunhof, Glashutte, Dobieszczyn , Police dla nabicia kilometrów ;))))


.
.