Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2012

Dystans całkowity:115.32 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:38.44 km
Więcej statystyk

Droga 27 po raz wtóry

Niedziela, 26 lutego 2012 · Komentarze(6)


Wycieczka odbyła się w niedzielę a opisać mogę dopiero dzisiaj tj. wtorek, dlaczego a to z dwóch powodów, pierwszy miałem w niedzielę imieniny i nie było mowy o wpisie, a w poniedziałek ESPOL w całych Policach miał awarię dostępu do internetu. Nie będę się rozpisywał, ponieważ przebytą trasę z małymi zmianami opisałem poprzednio, ale ta odbyła się w towarzystwie naszej koleżanki Małgosi "Rowerzystki", z którą spotkałem się nad Jeziorem Głębokie.


Pozostawię to bez komentarza

Czuć wiosnę

Po objechaniu Jeziora wybraliśmy się ścieżką rowerową, której jeszcze nie znałem a która wiodła przez bardzo ciekawe miejsca (szczególnie dla fanów fotografowania) do Bartoszewa.


Małgosia nie wypuszczała aparatu z rąk

Ścieżka jest bardzo uczęszczanym szlakiem, nie tylko przez rowerzystów

Z Bartoszewa udaliśmy się leśną ścieżką rowerową do Tanowa, a następnie na drogę 27, którą jechałem dzień wcześniej z kolegami z "RS" ale przemknęliśmy tak szybko że o zdjęciach nie było mowy (tak to jest z Cyborgami). Dlatego z Małgosią uzgodniliśmy że tempo jazdy będzie typowo dla pasjonatów fotografowania dzikiej przyrody :)




Małgosia jest w swoim żywiole

Drogą 27 dojechaliśmy do Turznicy, i Nowej Jasienicy w której Małgosia jak dobrze pamiętam jeszcze nie była.



Gdy dojechaliśmy do Drogoradzu pomyliłem drogi i wyszedł nam "Skrót SRK23" w pięknym tłustym błotku (ale nie takie trudności człowiek już pokonywał).


Drogoradz (dużo nowych domów, ale są i takie pustostany

Przez Uniemyśl, Niekłończyce udaliśmy się do Jasienicy, w której Małgosia znalazła super obiekt do swojej sesji zdjęciowej a mianowicie ruiny Klasztoru Augustianów

Zrobiło się późno i drogą wokół ZCH Police udaliśmy się: ja na swoje imieniny, a Małgosia przez Tanowo, Jez. Głębokie przy pięknie zachodzącym słońcu do Przecławia. Reasumując wycieczka bardzo udana, a to pod względem miłego towarzystwa jakim jest Małgosia, fajnych fotek oraz pięknej pogody, która zapowiada rychłą wiosnę.

Droga 27 (Spotkanie z RS)

Sobota, 25 lutego 2012 · Komentarze(16)


Ostatnio bardzo zaniedbałem Bikestats, zero wpisów, oraz wycieczek a wszystko z powodu WIELKIEGO DOŁA, który jest związany z moją pracą (grupowe zwolnienia aż nie chce mi się na ten temat pisać). Aby odreagować stresa wybrałem się na rower i sławną już na tym forum "Drogę 27" obiecując małżonce że za 2,5 godziny wrócę (wspólne zakupy). I tak sobie jadąc, w Tanowie spotkałem drużynę RS pod dowództwem wiadomo kogo Krzyśka "Montera61". Doczepiłem się jak magnes i pomknęliśmy w kierunku wspomnianej "Drogi 27".



Pogoda jak sami wiecie słoneczna i barrrdzo wietrzna (w niektórych momentach rower stawał dęba). Droga 27 przetrwała zimę w dobrej kondycji nie tak jak "Szlak Bielika" (o czym wspominali koledzy z RS i Bikestats). W tak doborowym towarzystwie i ciekawych rozmowach jechało się wspaniale, nawet poznałem parę skrótów Krzyśka i z tego powodu brak zdjęć, które zapomniałem robić, a także nie patrzyłem na zegarek że moje 2,5 godziny dawno minęły i gdy dojechaliśmy do drogi Myślibórz-Trzebież ja pognałem w kierunku Trzebieży a drużyna RS nad Jezioro Karpino i skrótami do Dobieszczyna.



Do Trzebieży w ogóle nie pedałowałem rower sam jechał, za Trzebieżą do Jasienicy rower stawał dęba a to dzięki że dzisiaj "Wmordewind" oszalał.


Rzeka Gunica w Jasienicy (bardzo wyjątkowo dzisiaj rwąca i spieniona)


Jasienica

Przy okazji tej wycieczki sprawdziłem swój nowy nabytek mianowicie bagażnik mocowany na sztycy. Muszę przyznać że jak na razie sprawdził się wyśmienicie.