Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2014

Dystans całkowity:400.49 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:11:10
Średnia prędkość:21.50 km/h
Maksymalna prędkość:34.70 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:23.56 km i 2h 47m
Więcej statystyk

Po szutrach Puszczy Wkrzańskiej

Niedziela, 23 lutego 2014 · Komentarze(6)
Kategoria Pętla Gunicka

Trasa


Korzystając z dwu godzinnej "dyspensy" jaką dała mi małżonka, wybrałem się na wczorajszy nowo poznany szlak szutrowy (poznany dzięki Krzyśkowi "Monterowi"). Drogę tą mijałem wielokrotnie i parę razy korciło mnie w nią skręcić, ale zawsze było jakieś ale. "Szuterek" zaczyna się za mostkiem na Gunicy jadąc w stronę Świdwia a kończy na pierwszym zakręcie po długiej prostej zaczynającej się również za mostem na Gunicy jadąc w stronę Dobieszczyna (Boże daj nam więcej takich dróg szutrowych w naszych lasach).

Gunica o poranku 



Jak widać miał tu miejsce już pierwszy wypadek (jak myślę, był to kierujący quadem)



Czyż to nie piękna i malownicza droga



Wracając z wczorajszej wycieczki chciałem zaproponować powrót przez Nową Jasienicę i drogę 27, ale usłyszałem że jest nie za bardzo przejezdna, dlatego gdy nowy szuter się skończył wybrałem się na drogę 27 do Turznicy, Jasienicy i korzystając że jeszcze pozostało mi trochę czasu przez Wieńkowo, Tatynię, Tanowo powrócić na łono rodzinne.







Turznica

Jak widać droga 27 jest w pełni przejezdna i również jadąc nią mamy tu ciszę i spokój.
.
.

Trzebieradz z RS

Sobota, 22 lutego 2014 · Komentarze(7)


Dalszy ciąg wspaniałej wiosny tej zimy, dlatego skorzystałem z zaproszenia Janusza i udałem się wraz z doborową grupą Rowerowego Szczecina na zwiedzanie pałacu rodziny  Wegner w Trzebieradzu nieopodal Brzózek. Pogoda naprawdę dzisiaj iście wiosenna dlatego też fajnie było pokręcić korbą w tak wyborowym towarzystwie, tym bardziej że w/w pałac oglądałem tylko za płotu a nasz organizator wycieczki załatwił  zwiedzanie od środka.



Pałac w  Haffhorst, obecnie Trzebieradz

Jak wieść niesie ów pałac obecnie jest w prywatnych rękach i jego właściciel robi sobie z niego rezydencje (daj Boże aby takie niszczejące perełki znalazły nabywców, nawet prywatnych i świeciły swym dawnym blaskiem).









Jak widać, przed obecnym właścicielem jeszcze daleka droga (i kupa forsy do wydania) 



Państwo "Pejowie" wcielają się w rolę i oglądają swoją posiadłość z sypialni pałacowej ;)


Zdjęcie Pawła Madejskiego całej naszej grupy


Po zwiedzeniu pałacu część grupy pojechała w stronę Nowego Warpna, a my z resztą uczestników na zwiedzanie nowej promenady w Trzebieży.


Paweł nie omieszkał skorzystać z pierwszych w tym roku promieni słonecznych
 


Krzyś powiedział, że dalej nie jedzie tak mu teraz dobrze (chyba świadomość zimnego piwka w lodówce postawiła go na nogi)





Droga powrotna to znowu "Szlak Ornitologów", który zaprowadził nas do Podbrzezia (wybraliśmy jazdę przez las, ponieważ wiatr znowu trochę dokuczał). W Podbrzeziu dołączyliśmy do reszty ekipy, która odłączyła się w Trzebieradzu.

Do pracy

Wtorek, 18 lutego 2014 · Komentarze(5)
Kategoria Dojazd do pracy
Wyobraźcie sobie że od 10 dni czekam na zamówiony łańcuch, a okazało się że od 8 dni zalegała w urzędzie pocztowym i do dnia dzisiejszego nie dostałem awiza...wkurzyłem się na maxa i wygarnąłem wielce zdziwionej urzędniczce "przecież nic się nie stało".