Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:1194.52 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:46:36
Średnia prędkość:21.43 km/h
Maksymalna prędkość:44.10 km/h
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:38.53 km i 3h 35m
Więcej statystyk

Jezioro Galenbecker See

Sobota, 30 kwietnia 2016 · Komentarze(8)
Na tę wycieczkę szykowałem się od czwartku kiedy Jacek "Kajacek" ogłosił ją na "fejsie" wiedziałem, że muszę jechać tym bardziej, że mieliśmy odwiedzić na trasie fajnych parę miejscówek na które od dawna się szykowałem. Głównie chodziło mi o Jezioro Schmiedegrundsee nad którym spróbuje rozłożyć namiot w dwudniowej wycieczce, którą już niedługo planuję zrobić. Wystartowaliśmy wcześnie rano (ja o 7:30 z Dobrej) w grupie bardzo kameralnej bo Jacek"Kajacek", Marian, Marek, Hubert, ale jak się okazało na trasie bardzo silnej. Pogoda była super, specjalnie na tę okazję zamówiona przez Jacka tylko w drodze powrotnej na odkrytych terenach dał o sobie znać "Wmordewind", który bardzo nam uprzykrzał wycieczkę. Najciekawszą częścią wycieczki zaplanowanej przez "Kajacka" poza wspomnianym jeziorem Glanbeckersee (jak się okazało to jezioro jest do dupy bo niema do niego dojścia z żadnej strony) była trasa od miejscowości Gehren do Klepelshagen...mówiąc krótko "Bukowa" to pikuś porównując z tym miejscem (nie dość że potężne góry to dodatkowo totalny offroad...Marian złamał szprychy, Markowi urwała się lampa), ale wysiłek się opłacał dla samych niezapomnianych widoków. Zaliczyłem dużo nieznanych mi miejsc w towarzystwie doborowych super "gości", dodatkowo przejechałem w ich gronie rekord przejechanych "kilosów" w tym roku i cóż więcej gadać, poza tym, że jesteśmy umówieni już na następne wycieczki.

Kwiecień zamykam przejechanych 1194.52 km...jest moc ;)))







Tutaj dodatkowo można obejrzeć zdjęcia z naszej wycieczki zrobione przez Marka Kosmalę

Po pracy

Poniedziałek, 25 kwietnia 2016 · Komentarze(5)
YES, yes dzisiaj świętuje...udało mi się przejechać w kwietniu 1000km

P.S.
Dzisiaj króciutko po telefonie od mojej małż, która dzisiaj jak na złość zapomniała kluczy od domu.


2k

Sobota, 23 kwietnia 2016 · Komentarze(7)


Dzisiaj ze względu na zapowiadane popołudniowe opady wybrałem trasę, którą ktoś z tego forum fajnie nazwał, a mianowicie "wokół komina" czyli w pobliżu domu (by móc szybciej wrócić). Nie będę ukrywał, że dzisiaj nastawiłem się na przejechanie ponad 70km, by móc przekroczyć z nawiązką 2k (no i się udało). Pogoda dzisiaj wyśmienita do jazdy rowerem, no może przeszkadzał bardzo zimny wiatr z południowego zachodu, ale ogólnie dało się wytrzymać.




Bociek w Mewegen



Rothenklempenow całe znowu rozkopane


Łyk napoju na granicy

W drodze powrotnej tak dobrze mi się kręciło, że wydłużyłem trasę z Podbrzezia o swoją 50-tkę (błąd bo na drodze ppoż. 27 centralnie wmordewind w ryło).


Paśnik na 27

Jutro prawdopodobnie w "Pit-stopie", tzw. "dzień dla rodziny", no cóż nie samym rowerem człowiek żyje, tym bardziej, że meteo nie będzie przez cały przyszły tydzień nas rozpieszczał.


.

50-tka po pracy

Piątek, 22 kwietnia 2016 · Komentarze(3)
Kategoria 50-tka




Ponoć weekend ma być pogodowo do dupy, tak więc trzeba wykorzystać słoneczny piątek.

.