Altwarp

Niedziela, 8 maja 2022 · Komentarze(5)
No i pękła pierwsza "100" w tym roku...trochę nie wierzyłem, że mi się uda, ponieważ nie trenuję jak kiedyś za dobrych lat (no i lat przybyło i już nie te siły).
Uparłem się, aby wykorzystać dzisiejszą piękną pogodę na maksa i wybrałem się do Altwarp swoim utartym szlakiem.




Żeby nie było za łatwo już na wstępie wycieczki po ujechaniu prawie 3 kilometrów zauważyłem, że nie zabrałem z piwnicy swoich napojów izotonicznych w termosach, które zostawiłem na stole w piwnicy jak wyciągałem rower. No cóż musiałem zawrócić, bo jak tu przekręcić "stówkę" bez paliwa izotonicznego. Dalsza część trasy przebiegła już bez problemu.




Kościół w Luckow...no cóż zawsze robię mu fotę 





Plaża w Warsin

Altwarp










W oddali Nowe Warpno






Kormorany w Altwarp


Rewitalizacja wiatraka w Altwarp

Droga powrotna tradycyjnie to stary trakt z Altwarp do Warsin starą kostką brukową po której jadąc wypadają plomby z zębów, ale uwielbiam ją bo biegnie przez cudowny las.



No cóż...to zdjęcie może nie na czasie (źle się obecnie kojarzy), ale szanować takie miejsca trzeba



Wieża w Rieth (też musi być ;))



Zdjęcie zapożyczone od Lecha Jewtuszko

Ścieżka (po byłej trasie kolejki ze Stobna do Nowego Warpna) z Hintersee do Rieth wymaga kapitalnego remontu. Jak pierwszy raz 11 lat temu nią jechałem był tam piękny szuter, obecnie niema po nim śladu tylko wyłazi tłuczeń, po którym jedzie się fatalnie i niebezpiecznie. W Hintersee spotkałem kolegów ze Szczecina (Lech Jewtuszko, Mariana, Siwobrodego na tandemie z kolegą, oraz Mietka) którzy wybierali się do Nowego Warpna na "rybę z bułą", albo wyśmienite naleśniki u Magdy.

.

Komentarze (5)

Gratulacje, Mirku. A wiatr dzisiaj nie dokuczał? Nad Zalewem zwykle wieje mocniej, niż w głębi lądu, gdzie dzisiaj też dawał nam się we znaki.

tanova 21:31 niedziela, 8 maja 2022

Gratki, dla mnie dystans już nieosiągalny.. Świetna fotorelacja.

Marecki 19:15 niedziela, 8 maja 2022

Piękna setka i ładne zdjęcia, rozkręcasz się.

jotka 18:48 niedziela, 8 maja 2022

Jestem pełen podziwu i szacunku za ten extra turystyczny wyczyn. W znakomitej formie przejechałeś ponad 100 kilometrów - moje wyrazy szczerego uznania. Ze zdjęć szcze4gólnie podobają mi się kormorany na konarach drzew. Przy okazji dziękuję Ci za cenne uwagi na temat zmiany roweru i muszę się zgodzić z Twoim stwierdzeniem, że MTB to wehikuł nie dla mnie, zresztą mój rower weteran ciągle jest na chodzie.

jotwu 18:30 niedziela, 8 maja 2022

Kilka wypadów i pierwsza setka,gratuluję

strus 18:25 niedziela, 8 maja 2022
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sasie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]