Ueckermunde 2012
Dzisiejsza pogoda udowodniła, że wiosna już nastała i jest wymarzona na dalszą wycieczkę, a patrząc na ostatnie wyczyny naszych Pań na forum to pierwsze "SETKI" mają już za sobą. Na pierwszą setkę wybrałem Ueckermunde z jej piękną starówką (uwielbiam to miasto), no i nadszedł czas uruchomić mojego Rolls-Royce Unibike, w którym wczoraj wymieniłem łańcuch, ponieważ stary trochę mi się rozciągnął.
Moja trasa: Police-Tanowo-Dobieszczyn-Hintersee-Ludwigshof
Koniki w Ludwigshof
Ścieżka Ludwigshof-Ahlbeck
Hodowla strusi w Ahlbeck
Christiansberg (niedługo tu przyjedziemy z Małgosią i Tunią)
Po porannej mgle słońce zaczęło coraz mocniej przygrzewać i w Luckow musiałem ściągnąć kurtkę i założyć lekki softshell
Luckow
Z Luckow przez Vogelsang dojechałem do Ueckermunde. Pokręciłem się trochę w porcie rybackim i miejskiej plaży, która wyjątkowo była całkowicie pusta.
Marina w Ueckermunde
Znany już na tym forum "Misiacz"
Uwielbiam jeździć po tym mieście, jest czyste zadbane, pięknie odnowione, idealnie nadaje się do robienia fotografii.
Z Ueckermunde pojechałem do Warsin skąd leśnym szutrem udałem się do Rieth
Mały cmentarz w Warsin
Szuter prowadzący z Warsin do Rieth jest trochę rozjechany przez ciężki sprzęt leśny
Ścieżka rowerowa prowadząca do Rieth (bardzo dużo na niej zeszłorocznego igliwia i szyszek)
Rieth
I w tym miejscu spotkały się moje dzisiejsze drogi
W tym momęcie tradycyjnie z Ludwigshofu udałem się do Hintersee, Tanowa i Polic i "STÓWKA" pękła :)