Przez dwie granice

Niedziela, 1 kwietnia 2012 · Komentarze(8)



Po wczorajszym, bezsensownym miotaniu się po domu (wiadomo, paskudna pogoda) dzisiejszy poranek wykazał się nad wyraz słoneczny i bez wiatru. Szybko spojrzałem na serwisy pogodowe, które nie namawiały za bardzo na dłuższe wycieczki, ponieważ popołudniu mogło popadać i miał znowu wiać silny wiatr z zachodu. Szybka decyzja, i celem wycieczki padło na pętle Police-Hintersee-Glashutte-Grunhof-Pampow-Blankensee-Buk-Dobra-Bartoszewo-Tanowo-Police. Słoneczko pięknie świeciło, ani jednej chmurki na niebie, wiatru prawie w ogóle, pomyślałem że Meteo chyba znowu się myli i gdy zbliżałem się do granicy w Hintersee myślałem już o zmianie decyzji i pojechać do Locknitz (żebym nie zapomniał, to mam dobrą wiadomość dla fanów jazdy z Dobieszczyna do Nowego Warpna, jak przejeżdżałem przez Dobieszczyn widziałem na tej drodze zerwany asfalt i znaki drogowe mówiące o robotach drogowych...nareszcie)



Mały popasik

Krzyż Barnima

Tutaj zastanawiałem się czy nie jechać do Locknitz

Ścieżka jak marzenie



Gdy dojechałem do Glashutte wiatr pomału zaczął przybierać na sile, a na niebie zaczęły płynąć z zachodu pierwsze "chmurska", a więc Locknitz odpada i trzymamy się planu, jedziemy przez Grunhof do Pampow.


Były dworzec w Glashutte



Pampow




Bocianów w Pampow jeszcze niema

Z Pampow rzut kamieniem do Blankensee, gdzie po drodze nie omieszkałem zrobić zdjęcia w mini zoo Lamom, które często oglądamy dzięki zdjęciom Jotwu




Blankensee

Z granicy w Blankensee tradycyjnie przez Buk, Dobrą, Sławoszewo, udałem się do Bartoszewa.


Początek nowej ścieżki rowerowej w kierunku Łęgi

Sławoszewo (Pagoda nad stawem)

Krótki popas nad Jeziorem Bartoszewskim


Na ścieżce Tanowo-Police bez zmian czyli nic

Przez Tanowo po nowej ścieżce rowerowej wróciłem do domu i gdy piszę te słowa za oknem znowu zrobiło się chłodno, wietrznie, szaro, buro i do d..y ;(

Komentarze (8)

http://domek-zarzecze.pl Domek w Zarzeczu. Bardzo dobre warunki. Pokoje dobrze wyposażone i bardzo dobry dojazd. Blisko do jeziora.
Ceny domku 130zł/doba. Blisko zarówno nad jezioro jaki wszystkich większych miast.

Gość 10:11 piątek, 7 września 2012

Nie wiem, jak to się stało, że przeoczyłam Twój wpis. Jesteś ranny skowronek, ja nie zdobyłam się, by w ten weekend wsiąść na rowerek. Zadowoliłam się tylko dość długim spacerem po Puszczy Bukowej. Słoneczko było cudne, ale wiatr po południu był już mocny, a powietrze niemiłosiernie mroźne. Dobrze, że wstrzymałeś się od decyzji jazdy do Locknitz, pewnie nie wspominałbyś dobrze tej wycieczki :)

rowerzystka 17:48 poniedziałek, 2 kwietnia 2012

rzeczywiście musiałes raniutko wystartować ! Wycieczka super ....:)))

tunislawa 19:14 niedziela, 1 kwietnia 2012

U mnie rano tez było słonecznie i bezwietrznie ale ja jak ta sójka wybrałam sie dopiero po obiedzie i już wiało okrutnie.
Zdjęcia cudne , a ścieżki równiutkie tylko jeździć

mimoza15 17:18 niedziela, 1 kwietnia 2012

Dodam, że pięknie udało Ci się zdjęcie jeziora bartoszewskiego.

jotwu 16:50 niedziela, 1 kwietnia 2012

Jak widać z opisu jesteś typem skowronka i zaliczasz swoje wycieczki nieomal przed obiadem. Tę trasę znam i bardzo mi odpowiada.

jotwu 16:24 niedziela, 1 kwietnia 2012

Dobra wiadomość z tym remontem drogi do Nowego Warpna (nie śmiem marzyć o biegnącej tam równolegle ścieżce rowerowej). ;)
Ciekawe jednak, czy nie zwiększy się w związku z tym ruch na tej trasie.

Misiacz 15:19 niedziela, 1 kwietnia 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa uporo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]