Grünz Tu-134
Nie będę ukrywał że do tej wycieczki nakłonił mnie ostatni wpis Tuni a szczególnie jedno zdjęcie utkwiło mi w pamięci, mianowicie gałązka z czereśniami ze sławnej na tym forum alejki czereśniowej w Bussow. W poprzednim roku się nie załapałem, ponieważ nasi rodacy bardzo szybko się uporali i po owocach zostało wspomnienie (dlaczego mówię nasi rodacy, a dlatego że przy owych drzewach pełno pozostawionych było butelek po napojach i piwie oraz pustych paczek po papierosach z polskimi etykietami). Drugim celem wycieczki miał być samolot TU-134 w Grünz, który był już pokazywany na tym forum a mnie bardzo zaciekawił, ponieważ właściciel zrobił z niego sobie ponoć altankę na działce (ciekawa alternatywa dla drewnianych domków). Tak więc utartym wielokrotnie szlakiem przez Tanowo-Bartoszewo-Dobrą-Lubieszyn-Grambow-Schwennenz-Lebehn udałem się do Storkow odwiedzić przy okazji "Starego Koźlaka".
New Grambow-Dzisiaj nie serwują chleba ze smalcem
Storkow
U Koźlaka po staremu przybyło parę kiosków z drewna (chyba jakaś "Impra" była
Po krótkim odpoczynku pojechałem pojeść czereśni w Bussow.
Gdy przyjechałem na alejkę czereśniową na drzewach zalegało pełno czereśni, gdy zszedłem z rowera i podszedłem do jednego z drzewek, które notabene rosną przy samej drodze, natychmiast pojawił się pan gospodarz w swym lśniącym Jeepie i uprzejmie lecz stanowczo stwierdził że są to "Private Baumes" i niewolno zrywać. Przyznałem mu rację i udałem się niepocieszony w kierunku Penkun :(.
Penkun
Na zamku w Penkun szykuje się wystawa malarska
Z Penkun udałem się w kierunku Grünz, gdzie teren jest naprawdę porządnie górzysty i do tego pod wiatr, który jak zwykle przyczepił się do mnie na samym początku wycieczki i z godziny na godzinę stawał coraz bardziej upierdliwy i nieznośny.
Grünz
Faktycznie pomysłowy ogrodnik zrobił sobie z TU-134 altankę na działce
Droga powrotna, którą już raz jechałem z naszymi koleżankami i kolegami z forum z Prenzlau zaprowadziła mnie przez Radewitz, Wollin, Battinsthal do Krackow
Autostrada Szczecin-Berlin z mostu pod Radewitz
Z Krackow udałem się do Linken i tam również utartym szlakiem przez Neuenkrug, Hohenfelde dojechałem do Blankensee, Dobrej, Tanowa i Polic
Aleja Brzóz w Hohenfelde
Dzisiaj nie pojadłem czereśni, wiatr dotkliwie uprzykrzał mi życie za to w drodze powrotnej to był czad nie wierzyłem że pod strome górki można podjechać 30km/h, i do tego fajnie spędziłem czas (bo na rowerze :))))