Anklam (rekord przejechanych km)

Sobota, 15 czerwca 2013 · Komentarze(12)



Dzisiejsza trasa z nastawieniem sprawdzenia przejezdności odcinka Bugewitz do Anklam w rezerwacie ptactwa wodnego "Anklamer Stadtbruch", ponieważ tyle się teraz mówi o podtopieniach i wylewach wód, a ja w niedługim czasie chcę z kolegą rzucić się na objazd Zalewu Szczecińskiego i dlatego nie chcielibyśmy być zaskoczeni i zablokowani przez wodę, a po drugie polecam tą trasę bo naprawdę jest co tam oglądać.

Trasa: Police-Dobieszczyn-Luckow-Ueckemunde-Grambin-Monkebude-Leopoldshagen-Bugewitz-Anklam


Dzisiaj wyruszyłem bardzo wcześnie bo o 5.30 ponieważ miałem wrócić do godziny 15.00, (małżonka zaprosiła dzieci na rodzinny obiadek), a po drugie z samego rana niema wiatru, który lubi na równinach Anklam ostro "duć".


"Bimbisik" już czeka


Ueckermunde o poranku

Wjazd do Grambin

Monkebude...pierwszy "popas"

Kościół w Monkebude

Kościół w Leopoldshagen

Przerwa na "Góralka"

Bugewitz

Wjazd do rezerwatu ptactwa wodnego "Anklamer Stadtbruch"

Jadąc od Ahlbecku wiatr miałem z południa czyli w plecy aż do samego Anklam, gdzie średnia wyszła mi ponad 23km/h (wiedziałem że z powrotem będzie ciężko, ponieważ jest tam bardzo dużo odkrytego terenu na którym wiatr daje ostro popalić).




Ścieżka przez rezerwat...miejscami bardzo zarośnięta, szczególnie przed skrętem do Kamp lub Anklam




"Anklamer Stadtbruch" ze swym ptactwem wszelakim

Niektóre drogi są nieprzejezdne


My skręcamy w lewo, aby zaraz...

skręcić w prawo

Ścieżka w pobliżu Anklam

Nie moglem sobie odmówić zrobienia zdjęcia


Kamienna brama ma 32 m wysokości i jest jedyną zachowaną częścią średniowiecznego zespołu warownego złożonego z czterech bram i pochodzącego z 13 stulecia

Przy fontannie fundnąłem sobie loda


Kościół Najświętszej Marii Panny w Anklam należy do najpiękniejszych kościołów gotyku ceglanego Meklemburgii

Pomnik upamiętniający Otto Lilienthala

Mostek rowerowy na rzece Peene


Anklam Stary Młyn rodziny Weesel z roku 1728


Kościół Świętego Mikołaja powstał w roku 1280 ku czci patrona żeglarzy, rybaków i kupców

W drodze powrotnej wiedziałem że nie będzie lekko, ale to co zafundował mi "Wmordewind" to przeszedł sam samego siebie(chciał sobie chyba odbić moją wycieczkę do Prenzlau kiedy tam bardzo mi pomagał), poza tym nie wiem co się ostatnio dzieje z tym klimatem, ale wiatrzyska są tak silne i wszechobecne a szczególnie w tym roku dają ostro popalić na naszych terenach, dlatego w drodze powrotnej pojechałem przez Warsin, Rieth, aby skryć się w lasach bo tam wiatr jest mniej dokuczliwy.




Wycieczka jednym słowem należy zaliczyć do udanych, ponieważ tereny rezerwatu ptactwa wodnego "Anklamer Stadtbruch" są naprawdę przepiękne, samo Anklam jak kiedyś wspomniałem też jest pięknym i zadbanym miastem, które warto odwiedzić.

Ps.
Napisałem "Rekord przejechanych kilometrów"...bo aż o 1,41 kilometra przekroczyłem swój rekord, który zdobyłem też w drodze do Anklam w zeszłym roku (1,5 kilometra...zawsze to coś ;)).

Komentarze (12)

w rezerwacie przyrody przed Anklam byliśmy po południu,wiatru przaktycznie nie było wcale w przeciwieńswie do trasy Usedom -Zecherin gdzie tak wiało ze zaczęliśmy upawiać kolarswo górsie,równiny a tempo wyciągaliśmy ledwo 15 /h ,przy maximum wysiłku :(

iwonka 17:09 poniedziałek, 17 czerwca 2013

Janusz, wczoraj to uczyniłem...trochę drogo, ale do przełknięcia
12 zł - 3,00 Euro / osoba i 12 zł - 3,00 Euro / rower

srk23 13:36 poniedziałek, 17 czerwca 2013

Szanowny Rekordzisto - nawiązując do Twojej uwagi do mojej wycieczki proszę Ciebie, żebyś zaglądnął pod adres http://www.spatium24.com/ który jest na jednym ze zdjęć, które wykonałem w Nowym Warpnie - uważnie przeczytaj zawartość tego adresu. Pozdrawiam - Janusz

jotwu 19:54 niedziela, 16 czerwca 2013

Moje uznanie Mirku za rekord i fakt, że tak dzielnie zniosłeś w drodze powrotnej walkę z wiatrem.Do rzetelnych opisów dodajesz zdjęcia, więc łatwiej można zmobilizować się do zaglądnięcia w opisywane strony.Rekord wyśmienity, nigdy tyle nie przejechałem jednego dnia. Chapeau bas !

jotwu 16:38 niedziela, 16 czerwca 2013

Gratuluję.

dornfeld 16:34 niedziela, 16 czerwca 2013

Mirek podziw pełen :)

Trendix 20:53 sobota, 15 czerwca 2013

a ja powiem tylko - wow ! :))))

tunislawa 19:55 sobota, 15 czerwca 2013

a własnie chciałam ci zaproponować wyjazd bo jade tam ....jutro! bedziemy podążac więc jeszcze ciepłymi sladami twoich opon :P pzdr :)

iwonka 19:36 sobota, 15 czerwca 2013

Gratuluje!

Ale chyba zdjęcia tradycyjnie robiłeś? czy to wycieczka w stylu Gadzika, dużo kilometrów i jedno zdjęcie :-)

Jaszek 19:17 sobota, 15 czerwca 2013

Gratulacje...

jewti 19:07 sobota, 15 czerwca 2013

Gratuluję i czekam cierpliwie na zdjęcia :-)

panther 17:04 sobota, 15 czerwca 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa miona

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]