Dalszy ciąg urlopu i na dziś wybrałem kierunek Wołczkowo a szczególnie chciałem zobaczyć jak wygląda ścieżka z Dobrej na Głębokie o której słyszałem wiele dobrego na tym forum. To co zobaczyłem napawa mnie optymizmem, że będzie to fajna ścieżka (bardzo szeroka i to co mi się spodobało asfaltowa)...jest jeden warunek muszą ją dokończyć, bo jak na razie jeszcze jest trochę do skończenia (ale widziałem wielu pracowników przy jej budowie, tak że do wakacji chyba skończą).
Dziś znowu urlop (wolne aż do poniedziałku) no to w drogę i kierunek Nowe Warpno (w tym roku jeszcze mnie tam nie było). W miasteczku nic się nie zmieniło od zeszłego roku, poza tym, że w kierunku Nowego Warpna wymęczył mnie strasznie dzisiejszy wiaterek (naprawdę brak kondycji).
Po powrocie z wycieczki pod domem zastałem mojego wnuka z małżonką, którzy wybierali się na piknik rowerowy, tak więc chcąc nie chcąc też się na niego załapałem.
Wczoraj grill, oraz nauka jazdy rowerem wnuka bez bocznych kółek (nawiasem mówiąc idzie mu znakomicie...będę miał wreszcie kompana do moich jazd rowerem). Dzisiaj po południu zapowiadali jakieś burze tak więc z rana wyskoczyłem na swoją 50-tkę