Do pracy
Środa, 12 listopada 2014
· Komentarze(0)
Kategoria Dojazd do pracy
Przychodzi taki czas, kiedy urlop się kończy i człowiek musi trochę popracować i zarobić na przysłowiowy "chlebek". Urlop minął mi typowo rowerowo, w ciągu którego przejechałem ponad 954km (szkoda że nie liczyłem kilometrów wcześniej, bo gdyby nie 2 dni leniuchowania przekroczyłbym 1k).