Testowanie
Bez mała 2 tygodnie zajęło serwisowi "Góral" naprawa koła po przykrym incydencie, który mnie spotkał w drodze do pracy. Ale jak to mówią "co się odwlecze"...najważniejsze że już jest i pogoda nawet taka sobie (a miało padać), tak więc szybki wypad za miasto przetestować wspomniane koło i parę Mikołajkowych gadżetów, które dzisiaj znalazłem pod poduszką z racji dzisiejszego Mikołaja. Faktem jest że najlepszym prezentem dzisiejszego dnia jest naprawiane koło, choć wydatek dwóch stów trochę mnie zabolał finansowo (finanse mam przeznaczone na wymianę całego napędu w przyszłym sezonie rowerowym), dodatkowo dostałem od pana Mikołaja :) ( tutaj ukłon w stronę małżonki) komplet bielizny termoaktywnej, która pojawiła się ostatnio w Lidlu i muszę przyznać że za niewielkie pieniądze zdała egzamin. O następny prezent od dobrego pana z białą brodą prosiłem sam, i to aż z samych dalekich Chin, z tamtejszego ich Allegro, które u nich zwie się "Ali Express", mianowicie na któreś z wycieczek z chłopakami z RS dowiedziałem się (chyba od Krzyśka "Montera"), że coś takiego tam istnieje i można za niewielkie pieniądze ustrzelić coś fajnego. Muszę przyznać, że jest w czym wybierać szczególnie jak mają promocje lub wyprzedaże, mi w oko wpadła lampka rowerowa (komplet to lampka, akumulator, ładowarka i opaska na głowę do której można zmocować wspomnianą lampkę i mamy też czołówkę), która była przeceniona z 75 dolców na 37 w tym transport do Polski za darmochę. Lampeczka posiada 6 ledów Cree XM-L T6 w sumie dających 6800 lumelów (przykładowo moja stara lampka z 1 ledem daje 800 lumeli). Wiem że te wartości są zawyżone, ale muszę przyznać że strumień światła jest potężny jak reflektor samochodowy, i teraz mam nadzieję, że w drodze do pracy będę dobrze widziany przez panów kierowców.
Na koła założyłem stare opony Schwalbe, ponieważ mają dużo większy protektor od Continetal-ów i bardziej zdadzą egzamin na ewentualnym śniegu (od razu zauważyłem większe opory toczenia, dużo ciężej się jedzie).