Ueckermunde-Egessin z RS

Niedziela, 12 kwietnia 2015 · Komentarze(12)




Tradycyjna wycieczka do Ueckermünde najeść się śledzia w bułce (po niemiecku Fischbrötchen). Ekipa zacna, ponieważ na starcie poza ekipą Szczecin na rowerach pojawił się również liczny team Prawobrzeże na Rowerze. Nie będę opisywał trasy bo wielokrotnie to już robiłem, poza tym że miał to być szybki wypad na wspomnianą fischbułę i powrót przez Egessin, aby zdążyć na Rajd Gwiaździsty, na który została zaproszona "Sama Rama" z Polic (w Ahlbeck nasze wycieczki się spotkały, w tym że oni skręcili na wspomniany Egessin a my przez Luckow pognaliśmy na Ueckermünde). Pognaliśmy to za dużo powiedziane, ponieważ wiatr skutecznie nam to dzisiaj uniemożliwił. Styrani wreszcie dojechaliśmy i część grupy pojechała najeść się śledzia a ja z drugą do Turka na Uecker 66 na znane w tym miejscu Lahmacum i dobre niemieckie piwo.

Nasze panie, niektóre w drodze powrotej przez cały czas od Hintersee do Tanowa grzały z nami 30km/h (co one miały w tej Fischbrötchen)

Było nas jak dobrze policzyłem 27 luda

Po dojechaniu do Egessin okazało się że wspomniany Rajd Gwiaździsty się skończył (chyba nie było za ciekawie) tak więc zapadła decyzja o powrocie przez Tanowo i dłuższy postój w Lawendowej (ostatnio modna gospoda  wśród rowerzystów). I to na tyle, zdjęć mało ponieważ przez te wietrzysko nie chciało mi się focić.

Komentarze (12)

Tereny na północ Szczecina to moje plany na 2015r.

strus 18:33 poniedziałek, 13 kwietnia 2015

szkoda , ze nas nie złapaliście ....ale musielismy wyruszyć w droge powrotna wcześniej , zeby zdązyc wrócic przed nocą .....no prawie sie udało ! ;)

tunislawa 13:51 poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Mirek no zlot gwiaździsty pierwszy chyba raz organizowany w Eggesin był niezbyt ciekawy. Grupa z Polic była najliczniejszą grupą przybyłą na tą imprezę, było nas ponad 30 osób i może tyle samo przyjechało z pozostałych niemieckich miasteczek. Dlatego z Tunią i siwobrodym po posiłku, który otrzymaliśmy od organizatorów i pożegnaniu Samej Ramy ruszyliśmy w drogę powrotną i to okazała się najweselsza część wczorajszej wycieczki :D Muszę dodać że my 30km/h nie jechaliśmy :D

Trendix 09:49 poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Jednym słowem minęliśmy się dwukrotnie...no cóż, do następnego razu :)

srk23 20:03 niedziela, 12 kwietnia 2015

Gdy dojechaliśmy do lawendowej to okazało się że Wy wyjechaliście z niej godzinę przed naszym przybyciem.

siwobrody 19:57 niedziela, 12 kwietnia 2015

Trzymam za słowo - termin majowy :-)

leszczyk 18:16 niedziela, 12 kwietnia 2015

Piotr, następne Lahmacum (i piwko) na wspólnej wycieczce.

srk23 17:52 niedziela, 12 kwietnia 2015

Moje uznanie, mam nadzieję, że wpadłeś na kebaba :-)

leszczyk 17:21 niedziela, 12 kwietnia 2015

"Grzechy" odpokutowane z nawiązką , forma wyborna - moje uznanie.

jotwu 16:51 niedziela, 12 kwietnia 2015
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa umies

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]