2xWarpno

Niedziela, 3 lipca 2016 · Komentarze(7)
Po wczorajszej nieudanej wycieczce dzisiaj pogoda zapowiadała się nieźle, a więc można dalej pokręcić. Przed wyjazdem zastanawiałem się gdzie pojechać, a w głowie pomysłów brak szczerze mówiąc to mam parę, ale te będę realizować na urlopie (pożyjemy zobaczymy). Dzisiaj padło na dwa Warpna, czyli Altwarp i Nowe Warpno (no cóż, trasy oklepane na maxa), poza tym chciałem przewietrzyć trochę umysł i dupsko, ponieważ od miesiąca mam taki zapieprz w pracy ze względu na coroczne prace inwestycyjno-modernizacyjne, tak więc przychodząc z pracy nie mam siły wykręcić parę kilosów (jak na złość wspomniane prace zawsze wypadają latem). 



W drodze do Altwarp (plaża w Vogelsang Warsin...zapomniałem kąpielówek, a woda cieplutka jak marzenie)

Altwarp


Nowe Warpno widziane z Altwarp




Stara droga brukowa z Altwarp do Warsin

Rieth


Byłbym chyba chory gdybym tego nie zaliczył :)))




Przystań w Rieth


No i wjeżdżamy do Polski

Nowe Warpno





Altwarp widziane z Nowego Warpna

Wyjeżdżając z Nowego Warpna nagle zerwał się bardzo porywisty wiatr a na niebie z zachodu zbliżały się czarne chmury, które nie wróżyły nic dobrego (pomny wczorajszego dnia zabrałem na szczęście kurtkę przeciw deszczową). Wiatr był tak silny, że mimo usilnych moich prób kręcenia rower stał w miejscu. Na szczęście gdy wyjechałem z Karczna i znalazłem się okryty lasem zacząłem ścigać się z deszczem (w ostatnim momencie znalazłem wiatkę przeciw deszczową niedaleko Dobieszczyna i tam przeczekałem krótką ulewę).

.

Komentarze (7)

Mirek nam deszcz w sobotę nie przeszkodził w wyjeździe :)

Trendix 19:12 poniedziałek, 4 lipca 2016

Po 100 kilometrach piwko i porządna kanapka (fiszbuła) zawsze się należy :-)
Pogoda również w moich terenach bywa kapryśna.
Woda, las, wiatr, deszcz...zawsze stanowią o atrakcji wycieczki.
Pozdrawiam serdecznie

panther 19:58 niedziela, 3 lipca 2016

Moja oklepana trasa to 50km po gminie Kobylanka w różnych wariantach :)

strus 19:41 niedziela, 3 lipca 2016

Mirku oczywiście spodziewałem się, że jeśli znajdziesz odrobinę czasu po rzetelnej pracy, to zaskoczysz nas długą wycieczką i nie w tym żadnego znaczenia, że to trasy oklepane. Od lat jeżdżę po takich oklepanych trasach i wcale nie mam z tego tytułu żadnych wyrzutów sumienia. Z przyjemnością oglądam zdjęcia z tych "oklepanych" tras.

jotwu 18:25 niedziela, 3 lipca 2016

Marku można powiedzieć, że zostałem zmuszony ponieważ po ostatnim dłuższym wyjeździe do Gramzow trochę bolały mnie moje 4-litery, no cóż nic dziwnego prawie rok czasu nie jeździłem na "mule" i moja dupa odzwyczaiła się od "Brooksa" i muszę na nowo ją przyzwyczaić ;))

srk23 17:50 niedziela, 3 lipca 2016
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ieini

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]