Altwarp (po kwarantannie)
Niedziela, 6 września 2020
· Komentarze(5)
Kategoria Wycieczki do Niemiec
W tym roku po raz pierwszy przekroczyłem granicę z Meklemburgią i od razu padło na Altwarp miejscowość, którą bardzo lubię odwiedzać ze względu na jej rybacki klimat (rybacki to może za dużo powiedziane). Po wczorajszych deszczach w lasach na szutrowych trasach dużo błotka, i co mnie najbardziej boli to od wielu lat postępuje degradacja przepięknej trasy rowerowej z Hintersee do Rieth (bardzo mnie to dziwi, ponieważ trasa ta jest bardzo uczęszczana przez niemieckich bikerów jak również polskich o czym świadczy dzisiejsza moja wycieczka na której mijałem mnóstwo rowerzystów na tej trasie...WIELKA szkoda). Dzisiaj bardzo mnie wymęczył zimny, ostry wiatr północno zachodni, który dopiero w drodze powrotnej trochę pomagał.
.
.
Fota kościółka w Luckow musi być ;)
W drodze powrotnej zahaczyłem o Rieth Stiege celem zjedzenia pierwszej w tym roku Fischbrötchen häckerle, ale niestety Imbiss Inselblick zastałem zamknięty na cztery spusty (prawdopodobnie gospodarze boją się Covid-a). Po drodze wpadłem jeszcze na przystań w Rieth.
Na granicy zauważyłem, że służby leśne po Niemieckiej stronie wzdłuż całej granicy założyły siatki...jak mniemam chodzi chyba o ASF (Afrykański pomór świń).
.
.
.
Fota kościółka w Luckow musi być ;)
Altwarp
W drodze powrotnej zahaczyłem o Rieth Stiege celem zjedzenia pierwszej w tym roku Fischbrötchen häckerle, ale niestety Imbiss Inselblick zastałem zamknięty na cztery spusty (prawdopodobnie gospodarze boją się Covid-a). Po drodze wpadłem jeszcze na przystań w Rieth.
Na granicy zauważyłem, że służby leśne po Niemieckiej stronie wzdłuż całej granicy założyły siatki...jak mniemam chodzi chyba o ASF (Afrykański pomór świń).
.