Wycieczka do Pasewalku
Sobota, 4 czerwca 2011
· Komentarze(3)
Kategoria Wycieczki do Niemiec
Dzisiaj sobota, piękny słoneczny dzień, więc w drogę do Pasewalku miasta często odwiedzanego jeszcze za czasów NRD przez moich rodziców, kiedy u nas brakowało wszystkiego a w Niemczech było wszystko. Trasę, którą dzisiaj pokonałem miałem okazję niedawno już zaliczyć w drodze do Krugsdorf i Torgelow, a mianowicie: Police-Leśno Górne-Dobra-Blankensee-Mewegen
Mewegen
W Rothenklempenow odwiedziłem wieżę zamkową i jezioro Haussee, w którym pomoczyłem trochę nogi bo słoneczko zaczęło bardzo doskwierać.
Rothenklempenow wieża zamkowa
Następnym jeziorem w którym moczyłem nogi to Kiessee w Krugsdorf nad którym spotkałem wielu naszych rodaków (Misiacz będzie zawiedziony NASI już odkryli to jezioro).
Jezioro Kiessee w Krugsdorf
Kiedy dojeżdżałem do Pasewalku zrobiło się niemiłosiernie gorąco, w słońcu mój licznik pokazywał 35 stopni. Posiedziałem w cieniu trochę na rynku i popstrykałem trochę zdjęć.
Kościół St. Marien Kirche
Wspomniany rynek w Pasewalku
Z racji swojego zawodu (a jestem automatykiem kolejowym), odwiedziłem tamtejszy dworzec.
Dworzec kolejowy w Pasewalku
W drodze powrotnej zwiedziłem też mury obronne i wieże.
Wieża obronna
Następnie udałem się w kierunku Torgelow a mianowicie w miejscowości Viereck skręciłem na Uhlenkrug, Marienthal, Borken.
Viereck
W Borken witały mnie tamtejsze jałóweczki
Z Borken przez Grunhof i Pampow i Świdwie chciałem sobie skrócić drogę do domu, bo słoneczko zaczęło jeszcze bardziej doskwierać, ale wyszło odwrotnie, bo przejażdżka ze Stolca przez Świdwie nie należy do ciekawych dróg, pełno na niej kamieni rozsypanego gruzu, a szkoda bo jeździ tam bardzo dużo rowerzystów i jest to jak by nie było atrakcja turystyczna. Jednym słowem zamiast skręcić na Glashute, Hintersee, Dobieszczyn chociaż dłuższa ale asfalcik a tym samym szybciej.