Ząb (k/Zakopanego)
Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów
Świstowa Czuba
Kępa (zejście do Morskiego Oka)
Moja małżonka Bożena odważnie dotrzymywała mi kroku
ale masz super ! Kiedyś co roku chodziłam po naszych Tatrach ....prawie wszędzie oprócz Rysów ...ale teraz tłumy mnie odstraszają .... patrzę na zdjęcia i wspominam .... Pozdrawiam serdecznie ! :)
tunislawa 15:27 środa, 17 sierpnia 2011
Oczywiście najzwyczajniej w świecie zażartowałeś sobie z tą swoja zazdrością jazd na rowerze. Ciesz się górskimi szlakami, bo w naszej sytuacji wypad w góry to zwykle jeden raz w roku. Rower poczeka. Jestem ciekawy w jakim stopniu Twoje rowerowe wytrenowanie wpływa teraz na Twoją sprawność na szlaku ? Sądzę jednak, że ogólna sprawność fizyczna uzyskana przez jazdę zdecydowanie przydaje się teraz. Dużo słońca życzę i nie tęsknij do roweru.
jotwu 13:13 niedziela, 14 sierpnia 2011
Kajmanprzykro ale nie mam, ale wydaje mi się że widziałem Twoją osobę na Czarnym Stawie Gąsienicowym, i tak jak Ci napisałem nie miałem śmiałości podejść.
srk23 18:56 czwartek, 11 sierpnia 2011
Masz rower ze sobą? Może gdzieś się razem wybierzemy? Mamy w planie jeszcze jeden przejazd przez Ząb.
Kajman 21:06 środa, 10 sierpnia 2011
Rowerzystka Dziękuję :).
srk23 18:11 środa, 10 sierpnia 2011
Kajman obserwuję Twojego bloga i wiem że to są Twoje klimaty.
To jesteśmy niedaleko siebie:)
Kajman 09:58 środa, 10 sierpnia 2011
Miłego wypoczynku w tym przepięknym miejscu :)
rowerzystka 09:57 środa, 10 sierpnia 2011
Od wielu lat, to też moja pasja.
srk23 05:06 środa, 10 sierpnia 2011
Teraz już rozumiem dlaczego nie ma opisów kolejnych wycieczek na nowym rowerze. Rozumiem i zazdroszczę, bo góry to moja pasja od wielu lat. Pozdrawiam.
jotwu 07:08 wtorek, 9 sierpnia 2011