Tytuł trochę zgapiłem od Łukasza, ale mówiąc szczerze to kiełbasa smakowała w tym miejscu wyśmienicie, no może brakowało trochę wspaniałego towarzystwa bikerów z tego forum, którzy byli tam wczoraj a ja gapa nie zajrzałem na forum RS i przegapiłem wycieczkę z tak zacnym gronem. Gdy patrzyłem na zdjęcia "Misiacza" z ich wczorajszej biesiady , to ślinka ciekła na sam widok. Dlatego rano kupiłem sobie kawałek dobrej kiełbachy i pojechałem osnuty gęstą mgłą do Tanowa i dalej do Podbrzezia.
Nowy szuter na drodze 27, o którym wspominał Dornfeld
Parking w Podbrzeziu
Na Szlaku St.Kaczmarka
Kierunek Jezioro Piaski
Mgła dzisiaj była bardzo gęsta i zimna, gdy dojechałem do "Dostrzegalni" cały byłem mokry i zmarznięty.
Ledwo widoczna "Dostrzegalnie Ppoż"
Gdy dojechałem na miejsce, przy stole pozostały po naszych kolegach patyki na kiełbaskę (dzięki, nie musiałem strugać nowego dla siebie).
Jezioro Piaski spowite mgłą
Ogień rozpaliłem z wielkim trudem, ponieważ wszystko było mokre od mokrej mgły, dobrze że w koszu na śmieci było trochę suchych ulotek z dyskontów.
Kiełbaska palce lizać :)
Po sutym posiłku i ciepłej herbatce z termosu (przy okazji też się ogrzałem) czas na powrót przez opisywaną prze zemnie wielokrotnie Trzebież.
Tor kolejowy prowadzący do Stacji Paliw
Mgła w okolicy Trzebieży zrobiła się tak gęsta, że musiałem jechać z włączonymi światłami, ale i tak miałem wielkiego stracha, aby jakiś ślepy kierowca nie zepchnął mnie z drogi.
Widok na tory ZCH Police
Prawdopodobnie tą wycieczką będę zmuszony zakończyć sezon w tym roku ponieważ rower trzymam na balkonie (wiadomo z jakich względów), i ze względu na coraz większe przymrozki, szkoda patrzyć jak zacznie mi tu rdzewieć, dlatego muszę odstawić go do pracy na zasłużony, zimowy odpoczynek a tym samym chcę się pochwalić że poza przejechanymi 3746 km mogę sobie doliczyć 991 km, które przejechałem jeżdżąc do pracy, ale nasze forum przeglądać będę codziennie.
Zostawiliśmy Ci też bułkę. Była jeszcze? ;))) Gazetki też od nas.
Ostatnie zdjęcie wygląda mi raczej na białe światło na końcu tunelu...uchhhh.
Pytanie mam - czy rower rdzewieje od mrozu? Ejże, czy to nie wymówka, żeby zapaść w zimowy sen? W końcu to ja jestem Misiacz, a nie śpię ;))) Można przecież kupić brezentowy pokrowiec na rower czy skuter (też pasuje) i nadal trzymać rower na balkonie i kontynuować sezon. Kiełbaska przy -5 st.C smakuje jeszcze lepiej!
Jotwu gdybym poza balkonem miał gdzie trzymać rower, sezon na pewno trwał by do pierwszych śniegów, ale tak z wielkim bólem muszę go skończyć teraz (do marca zostało zaledwie 3 miesiące)
Czyżbym faktycznie miał już ostatni raz oglądać na zdjęciach Twój świetny rower ? Przekonałeś mnie do tego, że zdjęcia z mgiełką też mogą mieć swoisty urok. Dobrego wypoczynku zimowego ale dbaj o linię, by wiosną nie było kłopotów z kondycją.
O ja na zdjęciu jest nasza wczorajsza bułka, która została na stole i kijki do kiełbasy strugane prze mnie osobiście:) Mogliśmy jeszcze zostawić musztardę.
Fotki super, szkoda, że wczoraj nie wybrałeś się razem z Monterami. Na RS zazwyczaj cały tydzień to cisza, a w piątek wieczorem jest hasło na wyjazd :). Miłego, zimowego odpoczynku ;)