Dolina Dolnej Odry z RS i nie tylko

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · Komentarze(8)



Wycieczka zorganizowana została przez Jacka vel Jaszek z RS, która miała prowadzić przez częściowo mi znane i nieznane tereny Doliny Dolnej Odry. Na miejscu zbiórki przy jeziorku Słoneczne pojawiło się osiem osób Jarek "Gadzik", Paweł "Misiacz" z małżonką Basią "Misiaczową", organizator wycieczki Jacek "Jaszek" również z małżonką Beatą, Piotrek "Bronik", a na trasie w Warzymicach dołączyła do nas Małgosia. Po drodze a mianowicie dokładnie na samej granicy Warnik-Ladenthin miał miejsce wypadek, który opóźnił naszą wycieczkę, mianowicie młoda dziewczyna jadąca z górki na łyżworolkach, notabene bez kasku i ochraniaczy straciła równowagę i wywracając się na asfalcie dotkliwie rozbiła sobie głowę. Po udzieleniu jej pierwszej pomocy, wezwaliśmy karetkę pogotowia. Do czasu jej przyjazdu dziewczyna była przez nas monitorowa ponieważ rana głowy była bardzo dotkliwa. Po odjechaniu karetki dalsza trasa przebiegała już bez problemów, słońce lekko przymglone, bardzo cieplutki wiaterek pognał nas do Mescherin, w którym dołączyć do nas miała druga ekipa (znajomi Jacka i Beaty).


Znajomy kamień w Ladenthin

14 osobowa ekipa wyrusza w Dolinę Dolnej Odry

Malowniczą ścieżką rowerową, która biegnie wzdłuż Odry ruszyliśmy z Mescherin do Gartz. Zrobiło się bardzo duszno i tym samym częste postoje na uzupełnienie płynów.


Gartz

Dzisiaj ze względu na wspaniałą pogodę na ścieżce rowerowej biegnącej po wale powodziowym z Gartz do Schwedt można było zauważyć bardzo wzmożony ruch rowerowy i na łyżworolkach (dosłownie jak na Bramie Portowej w szczycie). Nasza pętla miała się rozpocząć z mostu w Teerofenbrucke i biegnąć wzdłuż kanałów Holzgrube, Welse i Zachodniej Odry i na wysokości Widuchowej samej Odry z dojazdem do Schwedt.


Początek pętli na moście w Teerofenbrucke

Po drodze można było spotkać wiele urządzeń hydrotechnicznych

Nawet mieliśmy przeprawy w wpław


W oddali Widuchowa

Chłopaki sprawdzają mapy

Trasa dla ludzi ceniących sobie spokój i ciszę jest idealna, po drodze natknęliśmy się na masę podgryzionych drzew przez bobry, czyli jest to miejsce obfitujące nie tylko w wiele gatunków ptactwa ale i tych zwierząt.



Droga powrotna biegła ścieżką rowerową ze Schwedt (do którego nie było czasu wjeżdżać) do początku naszej pętli na moście w Teerofenbrucke i wcześniej opisywaną trasą do Mescherin, gdzie znajomi Jacka pozostawili samochody.


Ścieżka Schwedt-Gartz


Po zapakowaniu rowerów na samochody nasza ekipa zmniejszyła się do ośmiu osób i pognała przez Staffelde, Neurochlitz do Rosówka, w którym na stacji CPN uzupełniliśmy płyny (ze względu na panujący gorąc dojechaliśmy ledwo na oparach). Od Kołbaskowa to już samotna jazda z Małgosią, gdzie minęła nas Tunia witająca nas klaksonem w swoim samochodzie. W Przecławiu pożegnałem się z Małgosią i samotnie przez Warzymice, Rajkowo, Ostoję, Szczecin, Tanowo (przez Siedlice się nie odważyłem, wiadomo czekał by mnie duży podjazd pod górę w Leśnie Górnym a byłem już trochę zmęczony) dojechałem do Polic bijąc następny swój rekord życiowy 161,54 km, a pojutrze Prenzlau :)

Komentarze (8)

Polecam domek nad jeziorem w Zarzeczu www.domek-zarzecze.pl. Warunki ogólnie bardzo dobre. Pokoje dobrze wyposażone i bardzo dobry dojazd. Blisko do jeziora.
Ceny domku są w sumie niewysokie, a chociaż blisko zarówno nad jezioro jaki wszystkich większych miast.

Gość 10:07 piątek, 7 września 2012

No to bij rekordy, bij...spodziewam się turystycznej 200-tki w tym roku :).

Misiacz 20:14 wtorek, 1 maja 2012

Gratuluję rekordu :)
Do zobaczenia jutro, zapowiada się też ciekawa grupa zapaleńców rowerowych :)

rowerzystka 09:31 poniedziałek, 30 kwietnia 2012

No i doczekałem się, że wpis z kolejnej wycieczki jest wreszcie opóźniony, no ale przy tak długiej wycieczce jest to w pełni zrozumiałe. Z tym większym zaciekawieniem przeglądnę opis tej wyczynowej wycieczki.

jotwu 05:25 poniedziałek, 30 kwietnia 2012

:))))

tunislawa 20:12 niedziela, 29 kwietnia 2012

Tunia Twój samochód jest na tyle rozpoznawalny, i od razu się zorientowaliśmy że to Ty.

srk23 19:41 niedziela, 29 kwietnia 2012

a trąbił ktoś na was przed Przecławiem ? To ja ! :)))) i nie dziwota ,że "trochę " się zmęczyłeś ! :)))

tunislawa 19:22 niedziela, 29 kwietnia 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa lamac

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]