Christiansberg 2012

Sobota, 1 września 2012 · Komentarze(9)



Do wycieczki tej skłonił mnie wpis Beaty "Ruda81" na forum RS do odwiedzenia ogrodu botanicznego w Christiansbergu, który wielokrotnie był już opisywany na tym forum (nie tylko przeze mnie). Ponieważ miałem jechać w tym kierunku do Altwarp chętnie przyłączyłem się do tej jak się później okazało przemiłej grupy w Tanowie, z którą to udałem się starym utartym szlakiem: Hintersee, Ludwigshof, Ahlbeck, Christiansberg.


Beata skrzyknęła swoje koleżanki na wspólną wycieczkę do której przyłączył się jak dobrze pamiętam Krzysiek "Krisrider"



Prawdopodobnie wszyscy znają to miejsce

Powiem teraz tak...do ogrodu botanicznego nie wchodziłem, byłem tam tyle razy a ponadto zaoferowałem pilnowanie rowerów, które zostały przed ogrodem (przy okazji zaoszczędziłem 5 "ojro" ;)). Aby nie wracać tą samą drogą zaproponowałem naszej ekipie powrót przez Warsin z odbiciem na malowniczą plażyczkę w Vogelsang Warsin, którą dziewczyny chętnie chciały zobaczyć. Dojeżdżając do Luckow przypomniałem sobie wpis Lecha "Jewti", który wspomniał o wystawie obrazów między innymi naszej koleżanki "Tuni".




Są i obrazy Tuni

Następnie udaliśmy się na wspomnianą plaże nad zalewem.



Następnie tradycyjnie, aby nie zamęczyć pań wycieczką do Altwarp przez Warsin udaliśmy się do Rieth.




Moja droga powrotna miała biegnąć przez Dobieszczyn a panie i Krzysiek miały udać się do Glashutte, Grunhof, Pampow, Blankensee, Buk i Dobrej, ale trochę nie znały tej trasy i bojąc się zgubić zgodziłem się poprowadzić ich do ronda w Dobrej, w którym to po pożegnaniu przesympatycznej grupy przez Sławoszewo, Bartoszewo wróciłem do domu.

PS.
Dzisiejsze podane przeze mnie kilometry spisałem z mapki, ponieważ zapomniałem zabrać licznik

Komentarze (9)

W takim wspaniałym towarzystwie sama przyjemność kręcić korbą. Nie dziwię się Twojej decyzji, by oprowadzić Panie po okolicy.
Mirku napisz, jak tam siodełko?

rowerzystka 07:27 piątek, 7 września 2012

Wyobraź sobie Teresko, nikt nie zabrał strojów (wiem, wiem że to nie jest problem ;))

srk23 13:31 środa, 5 września 2012

śliczne fotki robisz.
Na plaży być i się nie kąpać, czy kąpaliście się ?

mimoza15 06:45 środa, 5 września 2012

Ooooo, szkoda, że musiałem być w pracy :(

mih 21:27 poniedziałek, 3 września 2012

Janusz, ja dwa razy wprowadziłem zostawiając go przy recepcji (po lewej stronie przy oknie), przesympatyczny właściciel nigdy nie robił z tego problemu, poza tym Ty jako miłośnik wszelakiego kwiecia znajdziesz tam mnóstwo ciekawych okazów.

srk23 13:37 poniedziałek, 3 września 2012

Cieszę się ,że byliście w kościółku na naszej wystawie ! Mam nadzieję ,ze obrazy się wam podobały ...:)))) Ja w sobotę stałam na dożynkach ...i dopiero dzisiaj mogłam się ruszyć ! Fajnie że miałeś dobrane towarzystwo - pozdrawiam serdecznie :))))

tunislawa 21:17 niedziela, 2 września 2012

Klasyczny dystans, okolice sympatyczne a do tego świetne towarzystwo, więc sama radość. Skoro nie narzekasz to z pewnością Twoje nowe siodełko spisuje się należycie. Czy na teren ogrodu botanicznego można wprowadzić rower ? Tak się złożyło, że tam jeszcze nie byłem mimo zainteresowań w tym (roślinnym) zakresie.

jotwu 06:16 niedziela, 2 września 2012

A relacji brak?

Misiacz 20:41 sobota, 1 września 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iwosc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]