Poświąteczne spalanie kalorii

Środa, 26 grudnia 2012 · Komentarze(4)


Tak jak w tytule...nie mogąc patrzeć na jedzenie pojechałem spalić trochę kalorii korzystając że mamy obecnie kalendarzową zimę a za oknem wiosenno-jesienną pogodę. Trasa miała mnie zaprowadzić drogą 27 do Turznicy, ale szybko zmieniłem kierunek bo już na wstępie w/w drogi 27 wykonałem jak to się potocznie mówi "Orła cień".


Ścieżka Police-Tanowo (całkowicie przejezdna)

Gunica (trochę przybrała na wadze)

Orła cień i lekko skręcona kostka


Krótki odpoczynek

Mam nadzieję że wiosną będzie można się tędy "katnoć" do Nowego Warpna


META
Droga powrotna w lekkim deszczyku (tylko do Podbrzezia) z bolącą kostką (trochę ją chyba skręciłem przy tej wywrotce), poza tym odradzam zapuszczać się w leśne ostępy bo lód na nich straszny.

Komentarze (4)

A cóż to byłaby za zima bez przysłowiowego orła ;)
Wszystkiego najlepszego :)

rowerzystka 18:42 środa, 26 grudnia 2012

No to Krzyś jesteś hardcorowym rowerzystą, ja tam wolę jednak czarne asfalty

srk23 18:10 środa, 26 grudnia 2012

No Panie kochany nie ta droga taka zła tylko trzeba naumieć się wyskakiwać z roweru.
Pojechałem dziś właśnie drogą 27 i co prawda też się ślizgnąłem ale dojechałem do końca. Im dalej tym łatwiej się jechało.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

siwobrody 16:37 środa, 26 grudnia 2012

Obawiam się Mirku, że droga Dobieszczyn - Nowe Warpno jeszcze długo będzie w przebudowie i że mowy nie ma, by już wiosną tamtędy śmigać. Obym się mylił. Miesiąc temu także miałem wywrotkę, więc jeżdżę teraz uważnie.

jotwu 13:32 środa, 26 grudnia 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mawid

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]