Do pracy (Rozpoczęcie sezonu 2013)
Na dobry początek :)))
Jak diabeł święconej wody boję się wszelakich czynności remontowych przy rowerze, więc tym większy mój podziw, że chcesz i potrafisz sobie z tym radzisz. Przy okazji sporo na tym zaoszczędzisz, bo warsztaty są bezlitosne.
jotwu 06:21 wtorek, 12 lutego 2013
Dość często Mirku bywam w Twoich rejonach, stąd mam prawo dziwić się, że zaniechałeś jazdy do pracy na rowerze, z pewnością dasz sobie radę.
jotwu 17:33 poniedziałek, 11 lutego 2013
Mirku, nawiązując do Twojego wpisu w moim blogu dodam, że z pewnością być sobie poradził z wycieczkami w tym zimowym okresie, bo pogoda wydaje się być nie na rower, gdy obserwuje się ją przez okno. W rzeczywistości wcale nie jest tak źle.Zaglądnij do wpisów Uli, bo tam jest co podziwiać.
jotwu 14:32 poniedziałek, 4 lutego 2013
Ho ho, wcale nie zawieszasz roweru na kołku, i słusznie. Bardzo mi się podoba ta pięknie wymalowana ścieżka, jak to określiła Tunia.
jotwu 18:50 poniedziałek, 7 stycznia 2013
wow ! Ale pieknie wymalowałeś ścieżkę !!! Czyli do roboty ! Jeździmy ! :))))
tunislawa 16:24 poniedziałek, 7 stycznia 2013