Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:1000.24 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:40:23
Średnia prędkość:19.88 km/h
Maksymalna prędkość:52.60 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:41.68 km i 5h 02m
Więcej statystyk

Eggesin-Ueckermünde

Niedziela, 20 maja 2012 · Komentarze(8)



Za dużo pisaniny nie będzie, trasa zrodziła się podczas dzisiejszej jazdy korzystając z drugiego dnia weekendu i pięknej pogody, ponadto bardzo lubię tą trasę.

Trasa: Police-Dobieszczyn-Hintersee-Ludwigshof-Ahlbeck-Eggesin-Ueckermunde-Warsin-Rieth-Hintersee-Tanowo-Police


Ludwigshof...nie mogło zabraknąć koni

Eggesin

Wielokrotnie obfocony kościół w Eggesin


Ueckermünde Wita






Dzisiejsza słoneczna pogoda sprawiła, że na drogach i ścieżkach rowerowych pojawiło się mnóstwo niedzielnych rowerzystów po stronie polskiej jak i niemieckiej...gdyby nie mój refleks doszło by do paru kraks (tak to już jest z niedzielnymi rowerzystami i kierowcami).


Tradycja...ścieżka Warsin-Rieth

Rieth...pasażer na gapę

Ścieżka Rieth-Ludwigshof

Dzisiaj też fajnie się jechało, po drodze w przelocie (jak to powiedziała Ania) spotkałem Anię "Vonzan" i Łukasza "Luki7922" próbowałem nawet na asfaltowych odcinkach utrzymać wczorajsze "Misiaczowe" tempo 28-30 km/h....ciężko było, to już nie te lata nie ten sprzęt, ale przez parę kilosów deptałem to tęmpo :)

Glinna (Serce Puszczy)

Sobota, 19 maja 2012 · Komentarze(5)



Do zwiedzenia Puszczy Bukowej przymierzałem się od dawna, choć staram się unikać prawobrzeża Szczecina ze względu na wielki ruch "Blachosmrodów", ale mamy wiosnę w pełni, a puszcza o tej porze jest najpiękniejsza, ponadto w Glinnej znajduje się Ogród Dendrologiczny, który wraz z Przelewickim Ogrodem Dendrologicznym mam zamiar w tym roku odwiedzić.

Trasa na prawobrzeże Szczecina wiadoma.



Dzisiaj miałem okazję zrobić "fotę" naszemu okrętowi flagowemu "Dar Młodzieży"


Dar Młodzieży


Nasz piękny Szczecin

Po dojechaniu do Szczecin Zdroje pierwsza "wtopa", pomyliłem drogę i z tego powodu mój Unibike dostał na wstępie w "d..ę". Dlaczego....ano wybrałem drogę brukową, która wytrzęsła mnie i mój rower strasznie :(


Dęby Krzywoustego

Droga przez mękę, ale za to jakie widoki

Czułem się jak w prawdziwej puszczy

Przy wyjeździe z puszczy wielokrotnie pokazywane przez bikerów "Serce Puszczy"


Serce Puszczy

Kołowo...dzięki temu możemy słuchać radia i telewizji

Kołowo

Rezerwat Przyrody "Kołowskie Parowy"

Gdy dojechałem do ogrodu w Glinnej pani w recepcji przyrzekła , że będzie miała baczenie na mojego rumaka, a ja uspokojony udałem się relaksować na łonie przyrody, tym bardziej, że słońce pięknie świeciło i przygrzewało na niebie.

A teraz sesja foto w Glinnej













Ogród Dendrologiczny w Glinnej

Jedno muszę napisać...zdjęcia nigdy nie oddadzą piękna tego miejsca, bo są nieme i nie pachną , cóż za symfonia ptasiego świergotu tam była, tylko usiąść na ławce i delektować się ich śpiewem. Droga powrotna zawiodła mnie na cmentarz żołnierzy niemieckich w Starym Czarnowie.





Cmentarz Żołnierzy Niemieckich w Starym Czarnowie

Moim następnym celem wycieczki było Jezioro Binowskie, które objechałem w wokoło w celu znalezienia fajnego miejsca na biwak (może kiedyś).


Kaplica w Kartnie

Gdy minąłem Żelisławiec w kierunku Binowa "drogi asfalcik" zamienił się w paskudny bruk (do tej pory liczę plomby w zębach)


Jezioro Binowskie


Binowo...sławne pola golfowe

Za Binowem poczułem się jak bym był w górach, droga serpentynami pnie się tam ostro w górę, dlatego podziwiam kolegów z Bikestats mieszkających w górzystych terenach.

Dalsza trasa zawiodła mnie przez Podjuchy, Autostradą Poznańską do Szczecina a następnie lajtowo wróciłem do domu.



Ten to lubi pociągi


Wycieczka ze względu piękno Puszczy Bukowej naprawdę super.

Śladem "Dornfelda" (Beek-Brücke...Trakt Myślibórz Wielki-Rieth)

Niedziela, 13 maja 2012 · Komentarze(5)



Wstyd się przyznać, ale nigdy jeszcze nie byłem w Myśliborzu Małym chociaż Myślibórz Wielki odwiedziłem już wielokrotnie na różnych wypadach rowerowych. Do odwiedzenia tego miejsca skłonił mnie wpis na blogu "Dornfelda", który wspominał że Myślibórz Mały (niem. Klein Mützelburg) znajdował się przy leśnym trakcie, który prowadził z Myśliborza Wielkiego do Rieth przez strugę "Beeke" (obecnie Myśliborka) na której kiedyś znajdował się most (dlatego Brücke), a że lubię odkrywać takie stare zapomniane miejsca i dodatkowo pogoda nie zachęcała do jakieś dłuższej trasy a ta z kolei będzie prowadziła duktami leśnymi dlatego wziąłem "Meridę" i utartym szlakiem z Polic przez Tanowo i Dobieszczyn udałem się do Myśliborza Wielkiego.


Tanowo...niech i ja mam jakiś wkład, w podglądaniu tych pięknych ptaków

Panowie drogowcy ograniczają się tylko do ustawienia znaków na drogach, które totalnie nadają się do kapitalnego remontu

Myślibórz Wielki...Gross Mützelburg

Za leśniczówką w Myśliborze Wielkim skręcamy w prawo w leśną drogę i jadąc cały czas prosto dojedziemy do Myśliborza Małego, który przed wojną był małą kolonią osadniczą.



Myślibórz Mały

Widać że osada się rozwija i budowane są nowe domy

Trakt po polskiej stronie kończy się na strudze Myśliborka, na której według mapy Dornfelda znajdował się most.



Granica...słupy graniczne 880

Po moście zostały ino te dwie belki

Trasę powrotną wybrałem leśną drogą pomiędzy dwoma jeziorami, które znajdują się nieopodal tych miejscowości a przy których wybudowano mnóstwo domków wczasowych.


Stare zabudowania gospodarcze w osadzie Maszkowo dawniej Moritzhof

Strumień łączący J.Myśliborskie Małe z Dużym

Domki letniskowe w Myśliborze Wielkim


Zabudowania po byłym nadleśnictwie



Trasa powrotna to stara, sprawdzona wielokrotnie droga prowadząca przez jezioro Piaski, Podbrzezie, Tanowo.



No i oczywiście musiało zacząć padać

Szybko do domu