Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2015

Dystans całkowity:1090.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:38:51
Średnia prędkość:21.16 km/h
Maksymalna prędkość:51.13 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:41.94 km i 4h 51m
Więcej statystyk

Dolina Dolnej Odry

Sobota, 16 maja 2015 · Komentarze(8)


Jak co roku w maju ze "stałą paczką" koleżanek i kolegów objazd przepięknego miejsca jakim jest Dolina Dolnej Odry. Dzień zapowiadał się słoneczny i ciepły dlatego ubrałem się w cienką koszulkę bez softshellu (licząc na duży wzrost temperatury) co skutkowało jak się później okazało przemarznięciem do szpiku kości.




Gdzieś na trasie w poszukiwaniu "izotoników"

Gartz


Terrofenbrucke (tradycyjna fota na moście)



W tym roku "struga" nie zawiodła i  wylała (można było zrobić parę ciekawych zdjęć).


Tradycyjnie przy moście gdy Odra Zachodnia ma swój początek robimy piknik z grillem, i po półtora godzinnej sieście zrobiło się tak strasznie zimno i bardzo wietrznie, że czym prędzej zwinęliśmy manele i udaliśmy się wyjątkowo w tym roku skrótem z powrotem do Terrofenbrucke omijając Schwedt.


Krótki popas w Friedrichsthal

W drodze powrotnej w Gartz dopadł nas deszczyk, który towarzyszył nam do Mescherin (na szczęście nie był za mocno upierdliwy)

Objazd Zalewu Szczecińskiego (powrót pociągiem)

Sobota, 9 maja 2015 · Komentarze(7)


Niestety tyle kilometrów z taką średnią to ja może kiedyś zrobię jak kupię sobie kolarzówkę (nie wyłączyłem Stravy w pociągu)  

Prognozy pogody nie zachęcały do uczestnictwa w tej wycieczce, ale dałem się skusić na pierwszy etap do Świnoujścia (pogoda w sobotę miała być jeszcze jako taka) i wraz z Małgosią "Rowerzystką i Hanią i Piotrkiem "Peio" mieliśmy wrócić pociągiem ze Świnoujścia do Szczecina. Punkt o 6:00 stawiłem się nad J.Głębokie gdzie pomału zbierała się moja "10 Grupa" (sprawdzeni w niejednym boju przyjaciół). Ogólnie zebrała się ekipa około 200 osób, gdzie zostaliśmy podzieleni na dziesięć grup 20-to osobowych i nasza 10 jako ostatnia wyjechała z Głębokiego (a jak się później okazało w końcówce to nasz 4 osobowy skład przyjechał jako jeden z pierwszych...no tak trochę skróciliśmy trasę promem)

Granica w Dobieszczynie


Pierwszy "Pit-stop"
Przejeżdżając przez Riether Stiege nasza grupa zatrzymała się na wyborne Hackerle. Po błogim lenistwie udaliśmy się do Ueckermunde.

Z Ueckermunde nasza 10 grupa (niby ostatnia) jako jedna z pierwszych wyruszyła w kierunku Kamp gdzie czekała nas przeprawa promem do miejscowości Karnin. Po drodze zaliczyliśmy Rezerwat "Anklamer Stadtbruch" z jej nową wieżą widokową.






Kamp (przeprawa promem)





Karnin





Ze względu że część osób w tym ja spieszyliśmy się na pociąg oderwaliśmy się od grupy (potocznie mówiąc "daliśmy czadu")


Lotnisko w Garz



Do Świnoujścia dotarliśmy półtora godziny przed odjazdem pociągu (no tempo było "słuszne") i po zakupie biletów udaliśmy się pozwiedzać Gazoport, gdzie po krótkiej chwili wygonił nas z stamtąd deszcz. Piotr "Peio" w pociągu sprawdził pogodę i okazało się że po przyjeździe do Szczecina będzie ostro lało, a okazało się że Szczecin przywitał nas słonkiem. Ucieszony pożegnałem się ze współtowarzyszami podróży i udałem się w kierunku Polic, gdzie na wysokości Tanowa dopadła mnie tak gwałtowna burza, że musiałem się schronić pod przystankiem w Bartoszewie i dalszą podróż kontynuować autobusem.