Wokół Zalewu Sulejowskiego
Sobota, 9 sierpnia 2014
· Komentarze(4)
Kategoria Reczków
Po dwóch dniach bezczynności, spowodowanej obfitymi deszczami nareszcie wyszło słońce i to na całego, bo w słońcu było ponad 34 stopnie, i jak powiedziałem po dwóch dniach deszczu zrobiło się straszzzznie parno. Dzisiejsza wycieczka to typowy "OFF-ROAD"...błota, wody po osie miałem dzisiaj pod dostatkiem (wiadomo lało przez 2 dni) tym bardziej że trasa w większości wiodła szutrami, polnymi drogami na których woda tka szybko nie wyschła. Rok temu już objeżdżałem wspomniany zalew sugerując się mapami z oznaczonymi trasami rowerowymi, ale ten który je znaczył powinien być wychłostany i za karę objechać tymi ścieżkami po stokroć, dlatego trochę moją wycieczkę zmieniłem i nie żałuję bo jechało się świetnie chociaż się nie kąpałem bo Zalew Sulejowski przy brzegu spowity był gęstą zieloną zawiesiną (jak to się chyba mówi "zakwit wody"). Muszę przyznać że polubiłem tą trasę i polecam ją każdemu, kto tu zawita, ponieważ znajdzie tu wiele fajnych miejsc do kąpieli i pod namiot.
Sulejów "Podklasztorze"
Gęsta zupa...kąpieli nie będzie
Rzeka "Pilica" dzięki której powstał wspomniany Zalew Sulejowski