Megality w Hammelstall

Wtorek, 28 października 2014 · Komentarze(5)




Pomysł tej wycieczki powstał w mojej głowie po wczorajszym wpisie Tuni i Wojtka Trendixa, a którzy to wczoraj szukali wielki głaz narzutowy (jak on go nazwali...trochę śmiesznie..."Sierotka Podrzutek"), poza tym o megalitach w Hammelstall było już na tym forum, ale ja tam nie byłem i korzystając że urlop trwa w najlepsze i do tego mamy wspaniałą pogodę przyszedł czas nadrabiać zaległości z lata. Dzisiejsza wycieczka w połowie to taka walka z południowym wiatrem, który dzisiaj nie dosyć że strasznie mi dzisiaj dokuczał to jeszcze cholernie był chłodny. Droga powrotna z kolei to istna poezja z jazdy rowerem...bez żadnych problemów wyciskałem z mojego "rumaka" 32 km/h. Przed Zalesiem spotkałem naszego kolegę "Ernira", który pomykał na swojej kolarzówce na nowo oddaną ścieżkę z N. Warpna do Rieth (Ernir pozdrawiam raz jeszcze).



Do Locknitz przez Boock


Locknitz

Jazda w stronę Brussow to istna "droga przez mękę" ze względu na duże, otwarte tereny na których to wiatr rozhulał się na dobre.





Brussow

Trasa z Brussow do Hammelstall może zasługiwać na miano "górskiego etapu", a która to z wiatrem w pysk wykończyła mnie dokumentnie (dobrze że był to króciutki odcinek).






 





Może ktoś sobie pomyśli, że dla tych paru kamieni tyle niepotrzebnego wysiłku, ale ja jestem "Happy" :)))




Happy jak te dwa osły :)))




A teraz MAX prędkości i wiatr w plecy ( w pewnym momencie miałem nawet 42km/h....oczywiście z górki :))))).




Na ścieżce Grunhof do Hintersee musiałem ostro zwolnić bo zalegające mokre liście były przyczyną, że o mały włos nie wpadłem na drzewo (totalnie wpadłem w poślizg).

Komentarze (5)

to nie my tak nazwaliśmy ...ale tak jest po niemiecku jak se przetłumaczyłam ...bo wiesz , staram się tłumaczyć ichniejsze nazwy i przyswajac nowe słówka :) .....a radośc ze znalezienia jest rzeczywiście godna ! no i pamiętaj ,żeby usiąść na nich , albo dotknąć ....bo mają dobre moce ! :P

tunislawa 21:00 wtorek, 28 października 2014

Wiatr, wiatrem ale wycieczka i fotki super :)

Trendix 20:17 wtorek, 28 października 2014

Nie ma jak to wymuszony urlop, do tego dobra pogoda oraz znakomita sportowa forma. Oczywiście nie chodzi w tym wszystkim o żadne kamienie, czy też kolejne kilometry. Gratuluję i pozdrawiam.

jotwu 16:10 wtorek, 28 października 2014
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]