Takie tam (dzień 1 urlopu)

Poniedziałek, 26 października 2015 · Komentarze(5)


Jak już wspominałem wcześniej, moje "naczalstwo" wysłało mnie na przymusowy urlop (cały tydzień...tylko ja i moja koza). Coby nie było za pięknie rano moja "Małż" (jak to mówi Piotrek) spisała mi bardzo ważne sprawy do załatwienia i dopiero po 11 mogłem na mojej "Kozinie" śmignąć w blasku jesiennego słońca, które dzisiaj nad wyraz pięknie świeciło. Tak się rozpędziłem, że jadąc przez Dobrą w ostatnim momencie zauważyłem Kubę, który samotnie (bez Janusza) podążał w tym samym kierunku, a że było z górki zdążyłem go tylko pozdrowić. Dzisiaj miałem okazję spotkać na trasie następnego kolegę Andrzeja "Ablaze", który również korzystał z pięknego dnia i dokręcał brakujące kilometry do 15k (cóż za piękny wynik...aż żal człowieka ściska). Dzisiaj w moim obiektywie króluje "Piękna Polsko-Niemiecka Złota Jesień".






Jutro ciąg dalszy :))))

.
.

Komentarze (5)

Początek urlopu z przytupem - cieszę się, należało Ci się za choróbska i remonty :-)

leszczyk 14:57 wtorek, 27 października 2015

Kolorowo :)

Trendix 21:55 poniedziałek, 26 października 2015

piękna jesien

davidbaluch 17:09 poniedziałek, 26 października 2015

Wiem Mirku, wiem że spotkałeś na trasie Kubę, który miał na dziś zaplanowane zupełnie inne zajęcie ale wolał wybrać "wolność" także ode mnie. Podziwiam dane liczbowe z Twojej wycieczki - są imponujące, budzące szacunek.

jotwu 15:50 poniedziałek, 26 października 2015
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rzadk

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]