Wycieczka do Schwedt
W tym roku obiecałem sobie odwiedzić miasta w Niemczech do których za czasów byłego NRD najczęściej jeździło się z rodzicami głównie na zakupy, a na zwiedzanie z różnych powodów nigdy nie było czasu. Więc był Pasewalk, był Prenzlau, zabrakło Schwedt do którego jeździliśmy najczęściej, dlatego korzystając z dzisiejszej ładnej pogody wziąłem dzień wolnego i z Polic-Siedlice-Szczecin-Przecław-Kołbaskowo udałem się do Schwedt
Jezioro Uroczysko o poranku
Cukrownia na ulicy Cukrowej
Pogoda dzisiaj naprawdę dopisała, niebo prawie bezchmurne słoneczko pięknie grzało, nic tylko jechać i jechać, i tak przejechałem się po włościach naszych koleżanek z forum "Rowerzystki" i "Tunisławy" czyli przez Przecław i Kołbaskowo i do granicy w Rosówku
Granica w Rosówku
Następnie był Neurochlitz i Gartz (Oder)
Gartz kościół Św. Ducha
Gartz promenada
Za miejscowością Gartz ciągnie się przepiękna, po prostu super, super ścieżka rowerowa po nasypie, a raczej wale przeciwpowodziowym, z której możemy podziwiać Park Narodowy Doliny Dolnej Odry (Nationalpark Unteres Odertal), oraz ptactwo, które jeszcze nie odleciało, a którego jest tu przebogata ilość i różnorodność.
Niemcy znaleźli sposób na wykoszenie wałów przeciwpowodziowych, po prostu zatrudnili owce :)
Schwedt miasto które nie posiada może zbyt wielu zabytków, ale przepięknie czyste, bardzo zadbane, ale i tu można coś ciekawego sfotografować
Zabytki w Schwedt
Ze Schwedt wróciłem też po wale przeciwpowodziowym, tylko po drugiej stronie kanału.
Droga powrotna była identyczna, którą przyjechałem do Schwedt i nie będę się rozpisywał, ale muszę napisać trochę o szczecińskich ścieżkach rowerowych (a raczej ich braku) ponieważ dawno nie jeździłem po Szczecinie rowerem, ale to co widziałem urąga nam rowerzystom....przykład, chociażby z dzisiejszej przejażdżki, Niemcy potrafią położyć super gładki asfalt na wale przeciwpowodziowym, albo w szczerym lesie pomiędzy Warsin a Rieth, a my co mamy, prawie w centrum naszego dużego miasta Szczecin, na ulicy Krakowskiej, Europejskiej czy Wojska Polskiego jak ja to mówię totalna demolka i degrengolada aż szkoda pisać. Jedyną, prawie perfekcyjnie zrobioną ścieżką jaką jechałem jest ścieżka na ulicy Derdowskiego przy Jeziorku Słonecznym, tylko jedno małe ale, DLACZEGO JEST TAKA KRÓTKA.