Police-Nowe Warpno-Rieth (Aleja Żeglarzy)

Niedziela, 25 września 2011 · Komentarze(10)



Dzisiaj miała być spokojna wycieczka korzystając z pięknej jesiennej pogody (daj Boże nam taką całą jesień za to lato, którego nie było). Wybrałem Nowe Warpno, ponieważ jak byłem ostatnio "Aleja Żeglarzy" była w trakcie budowy, jest to taka mała atrakcja turystyczna tego miasta (podpatrzone chyba Aleją Gwiazd w Międzyzdrojach). Trasa: Police-Trzebież-Warnołęka-Nowe Warpno


Coraz bardziej niszczejące obiekty kolejowe w Trzebieży, szkoda, byłaby z tego wielka atrakcja turystyczna:(


Nowe Warpno

Jakież było moje zdziwienie kiedy wjeżdżałem do Nowego Warpna, po moim poprzednim pobycie położono na drodze nowy asfalt, chwała dla wójta, teraz tylko wybudować ścieżkę rowerową do Polic i Dobieszczyna (marzyła by mi się też do Rieth).



Wspomniana "Aleja Żeglarzy"



Ratusz poddany całkowitej renowacji

Kościół w Nowym Warpnie też będzie jak nowy

Drogę powrotną wybrałem przez Rieth, wiedząc co mnie może spotkać na drodze z Nowego Warpna do Dobieszczyna, a co można tam spotkać, ano pełno dziur a tym samym koło prawdopodobnie do centrowania. Miałem pecha ponieważ na leśnej drodze w kierunku Rieth panowie leśnicy postanowili uprzykrzyć życie panom na rowerach i totalnie ją zniszczyli przy wyrębie lasu, dlatego ci bikerzy, którzy się tam wybierają muszą się przygotować że większość drogi będą pchać rowery.



Mostek na granicy

W Rieth trochę zgłodniałem i udałem się na sławny już sernik, ale najadłem się tylko smakiem, bo to już koniec sezonu i wszystko jest pozamykane (dobrze że miałem kanapkę, którą zjadłem na plaży).



Przywitał mnie tylko "Biały Pluszak"

Plaża w Rieth

Szutrem z Rieth pojechałem do Ludwigshof na tradycyjną sesję z konikami :)



W Hintersee spotkałem naszych trzech kolegów z forum, którymi dowodził Monter61 w drodze do Nowego Warpna (czyli jechali tak jak ja, ale w przeciwnym kierunku), przy okazji udało się przekroczyć 3000 km, chociaż te przekroczyłem już dawno jeśli policzę jazdę do pracy to uzbierało się już 900 km (dodam je na koniec sezonu).

Komentarze (10)

Paweł, co do remontu drogi od Dobieszczyna do Nowego Warpna to niestety nic nie wiem, szkoda że jest w tak tragicznym stanie, bo okolice przez które biegnie należą do bardzo urokliwych turystycznie i moich ulubionych.

srk23 14:39 poniedziałek, 3 października 2011

Dawno nie byłem w Nowym Warpnie, a lubię to miasteczko. Zniechęca mnie jednak każda droga dojazdowa (wybór mam mały) do niego. Niesamowite, ile się w nim dzieje.
Nie wiesz, czy planowany jest jakiś remont "drogi" od Dobieszczyna do Nowego Warpna?

Misiacz 14:06 poniedziałek, 3 października 2011

Kajman dlatego mam wielki szacunek dla Twoich i Eli ekstremalnych wycieczek ponieważ wiele z nich jest w górzystym terenie.

srk23 14:51 wtorek, 27 września 2011

Kurcze, też chcę po płaskim:)

Kajman 07:49 wtorek, 27 września 2011

Moja propozycja na sobotę http://www.rowerowy.szczecin.pl/forum/index.php?showtopic=2795

monter61 11:19 poniedziałek, 26 września 2011

Ciekawe, że dziś byliśmy obaj nie tylko w Nowym Warpnie lecz też w Rieth. Trzech panów rowerzystów też mnie mijało i też jechali w przeciwnym kierunku niż ja na rozjeżdżonej drodze przez leśników ale nie mam do nich żalu, to ich praca.

jotwu 21:35 niedziela, 25 września 2011

Trzeba coś wymyślić na wspólną wycieczkę gdy będzie taka wspaniała pogoda (ja proponuję Ueckermunde)

srk23 18:41 niedziela, 25 września 2011

witam po przerwie ! pogoda rzeczywiście cudowna , że nic tylko jechać ! Szkoda ,że znów nie większą kupą , nie ?

tunislawa 18:35 niedziela, 25 września 2011

Dzień po dniu taki ładny dystans :)
Fotki bardzo ładne, a Nowe Warpno odżywa, już myślałam, ze ta miejscowość stanie się powoli wioską na końcu świata

rowerzystka 14:28 niedziela, 25 września 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa escia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]