Jezioro Piaski
Ranek zapowiadał się wyśmienicie, na niebie prawie bez chmurek, słoneczko ładnie świeciło, chociaż meteo zapowiadało opady późnym południem co skłoniło mnie do trochę krótszej wycieczki. Bardzo lubię trasy po Puszczy Wkrzańskiej, szczególnie okolice Jeziora Piaski, błogi spokój, cisza i dobra ścieżka rowerowa od Podbrzezia.
Moja trasa: Police-Tanowo-Podbrzezie-Trzebież-Uniemyśl-Jasienica-Police
Na parkingu nieopodal leśniczówki w Podbrzeziu skręciłem w leśną asfaltową drogę, a raczej szlak rowerowy im. Stefana "Taty" Kaczmarka zamkniętą dla samochodów (oczywiście co niektórzy panowie za kierownicą nic sobie nie robią z tych przepisów i z wielkim pędem mkną trąbiąc abym im zjechał, bo przecież oni muszą nazbierać grzybów i za daleko mieliby do noszenia). Posiedziałem trochę nad Jeziorem Piaski i tam poczułem pierwsze krople, które skłoniły mnie do szybkiej ewakuacji. Od Trzebieży do Polic jechałem w strugach deszczu, na szczęście przelotnych (ale i tak zmokłem do suchej nitki).
Szlak Puszczy Wkrzańskiej im. Stefana Kaczmarka
Dostrzegalnia p/poż.
Jez. Piaski
Stacja paliw koło Trzebieży
Dzisiaj króciutko, chociaż chciałem trochę dalej, ale METEO znowu dało ciała i pogoda znowu zrobiła się kapryśna.