Jezioro Piaski

Sobota, 8 października 2011 · Komentarze(11)



Ranek zapowiadał się wyśmienicie, na niebie prawie bez chmurek, słoneczko ładnie świeciło, chociaż meteo zapowiadało opady późnym południem co skłoniło mnie do trochę krótszej wycieczki. Bardzo lubię trasy po Puszczy Wkrzańskiej, szczególnie okolice Jeziora Piaski, błogi spokój, cisza i dobra ścieżka rowerowa od Podbrzezia.
Moja trasa: Police-Tanowo-Podbrzezie-Trzebież-Uniemyśl-Jasienica-Police

Na parkingu nieopodal leśniczówki w Podbrzeziu skręciłem w leśną asfaltową drogę, a raczej szlak rowerowy im. Stefana "Taty" Kaczmarka zamkniętą dla samochodów (oczywiście co niektórzy panowie za kierownicą nic sobie nie robią z tych przepisów i z wielkim pędem mkną trąbiąc abym im zjechał, bo przecież oni muszą nazbierać grzybów i za daleko mieliby do noszenia). Posiedziałem trochę nad Jeziorem Piaski i tam poczułem pierwsze krople, które skłoniły mnie do szybkiej ewakuacji. Od Trzebieży do Polic jechałem w strugach deszczu, na szczęście przelotnych (ale i tak zmokłem do suchej nitki).


Szlak Puszczy Wkrzańskiej im. Stefana Kaczmarka

Dostrzegalnia p/poż.


Jez. Piaski

Stacja paliw koło Trzebieży

Dzisiaj króciutko, chociaż chciałem trochę dalej, ale METEO znowu dało ciała i pogoda znowu zrobiła się kapryśna.

Komentarze (11)

Jestem ZA

rowerzystka 19:22 niedziela, 9 października 2011

Brum, i trzymam Cię za słowo :)

srk23 11:35 niedziela, 9 października 2011

Kajman, prawdopodobnie masz rację, Na Kasprowym już zalega 30 cm, a do Ciebie to już rzut beretem.

srk23 08:09 niedziela, 9 października 2011

Cóż, teraz leje a za chwilę będzie śnieg. Chyba na pierwszy nie będę musiał długo czekać:(

Kajman 07:27 niedziela, 9 października 2011

ja dzisiaj z pieskiem i autkiem ...ale też byłam w lesie ....przed deszczem zdążyłam jednak ! A na tej dostrzegalni kiedyś byłam , ale tak do połowy bo dalej się bałam ! Jakie to wysokie ! Pozdrówki serdeczne :)))

tunislawa 17:52 sobota, 8 października 2011

A pogoda dziś nieszczególna, gdyby nie spotkanie z klientami, to też pewnie gdzieś bym się wybrała rowerkiem, bo zapowiedzi były dość optymalne, a i ranek zapowiadał się zachęcająco.

rowerzystka 13:40 sobota, 8 października 2011

Jak dawno tam nie byłam (myślę o tym szlaku), jakiś pewnie ze trzy, może już cztery lata. Chyba czas na powrót w tamte strony :)

rowerzystka 13:27 sobota, 8 października 2011

Małgosiu, ponieważ muszę się wysuszyć.

srk23 12:05 sobota, 8 października 2011

Cóż tak krótko dzisiaj w tym wpisie?

rowerzystka 10:47 sobota, 8 października 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa musia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]