Poświąteczne spalanie kalorii

Środa, 26 grudnia 2012 · Komentarze(4)


Tak jak w tytule...nie mogąc patrzeć na jedzenie pojechałem spalić trochę kalorii korzystając że mamy obecnie kalendarzową zimę a za oknem wiosenno-jesienną pogodę. Trasa miała mnie zaprowadzić drogą 27 do Turznicy, ale szybko zmieniłem kierunek bo już na wstępie w/w drogi 27 wykonałem jak to się potocznie mówi "Orła cień".


Ścieżka Police-Tanowo (całkowicie przejezdna)

Gunica (trochę przybrała na wadze)

Orła cień i lekko skręcona kostka


Krótki odpoczynek

Mam nadzieję że wiosną będzie można się tędy "katnoć" do Nowego Warpna


META
Droga powrotna w lekkim deszczyku (tylko do Podbrzezia) z bolącą kostką (trochę ją chyba skręciłem przy tej wywrotce), poza tym odradzam zapuszczać się w leśne ostępy bo lód na nich straszny.

Do pracy

Poniedziałek, 26 listopada 2012 · Komentarze(1)
Kategoria Dojazd do pracy
W drodze powrotnej wstąpiłem do rowerowego "Górala" po śrubę mocującą hak przerzutki (dostałem ją za darmo).

Most Meyera i "Wodozbiór"

Niedziela, 25 listopada 2012 · Komentarze(5)



Do wycieczki tej skłonił mnie wpis naszego kolegi Jaszka. Muszę przyznać że w/w miejscach jeszcze nigdy nie byłem, chociaż tak blisko nich mieszkam a są to bardzo ciekawe obiekty szczególnie spodobała mi się wieża widokowa nad rozlewiskiem "Wodozbiór", z której roztacza się przepiękny widok na Wysoki Staw (fajne miejsce szczególnie wiosną gdy przyleci ptactwo wszelakie skąd można je podziwiać i focić). Pogoda już nie tak ciekawa jak w piątek gdy gnałem do Altwarp, ale dość znośna choć utytłałem niemiłosiernie rower i sam siebie w błocie (nic w pracy rower poczęstuję wodą z węża). Żeby niebyła to zbyt krótka wycieczka udałem się przez Tanowo do Pilchowa skąd koło wysypiska śmieci udałem się do Mostu Meyera.



Wiosną i latem musi tu być przepięknie, gdy na drzewach są liście

Następnie droga zawiodła mnie do Dębu Bogusława (w tym roku jeszcze go nie odwiedziłem).



Dąb Bogusława

Od Dębu Bogusława w totalnym błocie udałem się ulicą Podburzańską do pętli autobusu nr.87 skąd dzięki drogowskazom udałem się do wspomnianej wieży widokowej




Prawda że fajna...nareszcie można się czymś pochwalić a nie tylko zazdrościć Niemcom

Raj dla ornitologów, gdy wiosną przylecą ptaki


Z wieży udałem się polną drogą do Przęsocina skąd lasami wróciłem do Polic. Fajna choć krótka traska, którą na pewno jeszcze się przejadę szczególnie gdy nadejdzie wiosna.


W oddali Przęsocin

Altwarp (zimowo-jesiennie)

Piątek, 23 listopada 2012 · Komentarze(8)



Przeglądając serwisy pogodowe, które nie wróżyły nic dobrego na weekend wziąłem sobie dzisiaj wolne i wcześnie rano udałem się do Altwarp nie przypuszczając że będę podróżował w zimowej scenerii (prawie zimowej bo nie było śniegu). Temperatura na termometrze w liczniku oscylowała miedzy -3 a -4 i gdy tylko dojechałem do drogi 27 stopy miałem tak zimne, że ledwo zeszłem z roweru (czas najwyższy kupić ochraniacze na buty, w których to jeździ wielu z tego forum). Ogólnie jechało się dość znośnie bo bez wiatru, temperatura przyjęła prawie jesienne wartości, słoneczko przedzierało się przez mgłę...jednym słowem pogoda wymarzona do jazdy rowerem nie licząc drobnego incydentu z niesfornym psem na wysokości leśniczówki w Podbrzeziu, który wyjątkowo ujadał i miał chrapkę na moją łydkę do czasu gdy dostał "kopa" w nos. Tak szczerze mówiąc miałem jechać tylko do Rieth, ale jak wspomniałem zrobiło się ciepło i jesiennie.


Droga 27

Droga Dobieszczyn-Nowe Warpno (w tym tempie jest szansa na jazdę po niej w przyszłym roku)

Hintersee-Ludwigshof (w takiej zimowej scenerii przyszło mi jechać)

W lesie było już lepiej

Koniom też nie było za ciepło, niektóre były w ubraniach

W Rieth zagościło na dobrze słońce

Tego obiektu nie muszę opisywać


Jazda po zmrożonych liściach to jak jazda po lodowisku (niestety szybko się o tym przekonałem :(

Dzisiejszą trasę do Altwarp pokonałem odwrotnie niż zazwyczaj, zamiast udać się asfaltową ścieżką wybrałem starą brukowaną drogę Warsin-Altwarp.


Stara droga Warsin-Altwarp

W oddali Nowe Warpno

Łabędzie szykują gniazda do zimy




Cennik przeprawy Altwarp-Nowe Warpno

Turyści odjechali, knajpki pozamykane...idzie zima

Droga powrotna już po pięknym asfalcie

Z Warsin do Volgesang Warsin

Luckow


Dalej to już tradycyjnie Ahlbeck, Ludwigshof, Hintersee, Tanowo, Police.

Urodziny Małgosi "Rowerzystki"

Niedziela, 18 listopada 2012 · Komentarze(5)



Jak w tytule, Małgosia zorganizowała swoje urodziny w leśnej scenerii na Białej Polanie. Pomysł by zaprosić połowę RS nad wyraz udany, niema to jak pogaduchy i wspominki z udanego sezonu rowerowego 2012 przy ognisku.





Małgosiu jeszcze raz życzę Ci "Aby nigdy nie brakowało Ci dobrej zabawy i przyjaciół, i żeby spełniły się wszystkie Twoje marzenia".