Pęd nad wodę

Wtorek, 19 kwietnia 2011 · Komentarze(0)


Dzisiaj dalszy ciąg słonecznej wiosny (trafiłem z urlopem), dystans może niedaleki ale musiałem pomóc synowi zmienić opony. Pożyczyłem od niego teleobiektyw i pomknąłem nad Świdwie upolować jakiegoś ptaszka (oczywiście w przenośni).

Trasa tradycyjna: Police-Tanowo-Gunice-Świdwie


Gospodarstwo Agroturystyczne Koński Gaj

Za rzeczką Gunica była kiedyś osada Gunice a co z niej zostało pokazuje poniższe zdjęcie


Pozostałość po osadzie Gunice

Uzbrojony w teleobiektyw w aparacie dojechałem nad Świdwie chcąc zrobić z ukrycia trochę zdjęć, wiedząc że to ulubione miejsce przeróżnego ptactwa.


Stacja ornitologiczna

Chcąc zrobić naprawdę dobre zdjęcia złamałem przepis wejścia do strefy tylko dla ornitologów.

Obserwatorium ornitologiczne

Przyczajony w obserwatorium czekałem, czekałem, czekałem i nawet ptak z kulawą nogą się nie pokazał

Nawet łabędź dał nura

Znużony oczekiwaniem wybrałem powrót przez nieznaną mi jeszcze wieś Łęgi


Pozostałość po bunkrze w Łęgach

Jadąc polno leśnymi duktami dojechałem do dobrze mi znanej Grzepnicy


Grzepnica

Dalsza trasa tradycyjnie przez Sławoszewo do Bartoszewa


Letnia kaplica w Bartoszewie

Gorąco się zrobiło, korzystając że w Bartoszewie jest jezioro to zajechałem na nie i trochę się posiliłem.

Jezioro Bartoszewskie

Wycieczka nad urwisko w Trzebieży

Poniedziałek, 18 kwietnia 2011 · Komentarze(1)


Pogoda na cały tydzień zapowiada się słoneczna, korzystając że został mi zaległy urlop postanowiłem stracić trochę kalorii bo przecież święta idą. Dzisiaj wybrałem się w miejsce, które kiedyś już odwiedziłem ale jest to bardzo urokliwy zakątek Zalewu Szczecińskiego. Droga tradycyjna przez Jasienicę


Kościół w Jasienicy

W Trzebieży za krzyżówką do Myśliborza Wielkiego skręcamy w leśny dukt (tutaj pomocny przydaje się GPS), leśnymi dróżkami dojeżdżamy do celu naszej podróży



Nad urwiskiem spotkałem stado łabędzi, którym nie omieszkałem zrobić sesję

Łabędź Niemy

Leśnymi ścieżkami dojechałem do promenady w Trzebieży

Promenada

Kościół w Trzebieży
W drodze powrotnej zajechałem do pracy

Bocznica CTL Kargo

Wycieczka do Miroszewa

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · Komentarze(0)


Witam, niedziela wspaniała na wypad nad Zalew Szczeciński. Zawsze oglądając mapę w pobliżu Nowego Warpna widziałem niewielką osadę o nazwie Miroszewo. Chcąc sobie utrudnić trasę wybrałem się przez Dobieszczyn, no i utrudniłem sobie po stokroć. Z Dobieszczyna przez Myślibórz Wielki do Karszna droga (w cudzysłowie) to istny koszmar, nawet mój "Góral" myślałem że rozleci się na kawałki nie polecam tej drogi nikomu.


Skrzyżowanie dróg w Karsznie (dzielnica Nowego Warpna)


Kościółek św Huberta w Karsznie

W Nowym Warpnie odbijamy na Podgrodzie, i zaraz za skrzyżowaniem jest tablica kierująca na Miroszewo. Droga a raczej dukt leśny zaprowadzi nas do osady a raczej dzielnicy willowej


Miroszewo

W starym Miroszewie znajduje się Baza Hufca ZHP Szczecin Pogodno

Ośrodek Wczasowy ZHP


Plaża w Miroszewie

Drogę powrotną wybrałem przez Warnołękę z malowniczym kościółkiem na wzgórzu


Kościół Matki Bożej Częstochowskiej w Warnołęce

Dalej przez Brzózki, Trzebież do Polic


Droga na Mszczuje

Ośrodek Wczasowy Brzózki


Bocznica kolejowa "CTL Kargo"

Wycieczka do Glashutte

Niedziela, 10 kwietnia 2011 · Komentarze(2)


Kiedy ostatnio jechałem do Hintersee zauważyłem na rogatkach po lewej stronie ścieżkę rowerową wiodącą w kierunku Glashutte i korzystając z tak słonecznego dnia pojechałem w/w ścieżką (dlaczego nasi budowniczowie ścieżek rowerowych nie biorą przykładu od Niemców, tylko uparcie budują z Polbruku a Niemiaszki wylewają równiutki asfalt). Wrażenia super, żeby opisać jazdę taką ścieżką to trzeba się przejechać, ale na pewno wielu tu piszących jechało a ja Ameryki nie odkryłem


Ścieżka Hintersee-Glashutte

Wiejski cmentarz w Glashutte
Ogólnie wieś Glashutte znana była z huty szkła, którą wybudowała rodzina von Ramin


Muzeum w Glashutte

W latach 1906-1945 przez wieś prowadziła linia kolejowa Stobno Szczecińskie - Nowe Warpno, istniała także stacja "Stolzenburger Glashütte".

Stacja kolejki wąskotorowej w Glashutte

Właśnie tą trasą kolejki wąskotorowej zapragnąłem się przejechać

Nasyp po byłej kolejce wąskotorowej a teraz ścieżka rowerowa

Ścieżką można dojechać do jeziorka śródleśnego Thursee nieopodal Pampow (już tu kiedyś byłem) a tam znajduje się "Leśny Amfiteatr", albo coś w tym stylu

Z Pampow rzut kamieniem do granicy w Stolcu

Granica w Stolcu
Ze Stolca :) tradycyjnie przez Bolków nad jezioro Świdwie


Muzeum Ornitologiczne i wieża obserwacyjna w Świdwiu

W drodze do Tanowa korzystając że niema jeszcze tak dużo zieleni, chciałem zobaczyć ruiny pałacu, który wybudowała rodzina von Ramin nieopodal grobów, niedawno pokazałem je na forum

Tak jeszcze wyglądał w latach 50

A to co pozostało gdy my Polacy weźmiemy w swoje ręce

Wioseny wypad do Ludwigshof

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · Komentarze(0)


Dzisiejszy dzień miał być wiosenny i słoneczny, a był nawet bardzo letni 22 stopnie, dlatego zapragnąłem odwiedzić naszych sąsiadów za Odry i powiozło mnie do Ludwigshof. Trasa typowa Police-Tanowo-Dobieszczyn-Hintersee-Ludwigshof

Granica

Krzyż Barnima

Była stacyjka kolejki wąskotorowej w Hintersee (teraz po niej wiedzie ścieżka rowerowa)

Pozostałe budynki po stacji w Hintersee
Dojechałem do miejsca w którym była prawdopodobnie stacja w Ludwigshof

Stacja w Ludwigshof
Zaraz za wspomnianą stacyjką (raczej tablicą, która po niej pozostała) skręcamy w lewo i obok pasących się koni i owiec dojeżdżamy do wieży widokowej nad jeziorem Ludwigshofer


Wieża widokowa w Ludwigshof

Jezioro Piaski (wiosenny przegląd starych miejsc)

Niedziela, 27 marca 2011 · Komentarze(0)

Niedzielny poranek przywitał mnie słoneczną pogodą, ale było chłodno 2 stopnie. Trasa przebiegała tradycyjnie z Polic do Tanowa

Gunica za Tanowem
Z Tanowa do Podbrzezia (na parkingu jest dalszy ciąg Czerwonego Szlaku im. St. Kaczmarka, którym jedziemy na jez. Piaski)

Parking w Podbrzeziu
W miarę dobrą asfaltową drogą dojedziemy do Jeziora Piaski

Dostrzegalnia

Jezioro Piaski

Znane z forum miejsce biwakowania naszych kolegów Koledzy i koleżanka z Bikestats
Następnie przez Trzebież, Jasienicę do domu

Kapliczka w Trzebieży

Przelewająca się woda z jeziora przy ZCH Police do gunicy

Pierwsza wycieczka w tym roku

Niedziela, 20 marca 2011 · Komentarze(0)


Pierwsza w tym roku przejażdżka rowerem, tym bardziej że pogoda miała być dobra, ale oczywiście synoptycy coś namieszali i dobra była tylko pogoda ducha. Trasa przeze mnie wielokrotnie przejeżdżana, ale ze względu że mamy jutro wiosnę i przylatują pomału ptaki pojechałem je przywitać, a gdzie najlepiej wiadomo na Świdwiu (ale zaznaczam że dojazd jest utrudniony przez wylane strumienie i zimowe rozlewiska)

Groby rodziny von Ramin

Dojazd na Świdwie

Ze Świdwia do Zalesia też droga jest cała w błocie, ale trochę na piechotkę trochę na rowerze można dojechać

Zalesie Pałacyk Nadleśnictwa

W drodze powrotnej nie omieszkałem sfotografować wieże obserwacyjną , którą teraz można podziwiać w całej okazałości.

Ujście Gunicy

Niedziela, 10 października 2010 · Komentarze(0)

Dzisiaj obiecałem małżonce wypad za miasto i spacer po lasie, i dlatego na rowerek wskoczyłem po obiadku na króciutki rajd nad Odrę a mówiąc dokładnie to byłem kilka razy na Świdwiu tam gdzie Gunica ma swój początek a nie byłem tam gdzie wpływa do Odry.

Tutaj rzeka Gunica wpada do Odry (do samego ujścia niema dostępu)

Łabędzie wspaniałe ptaki do sesji zdjęciowej

Zapuściłem się do przepompowni gazu z tankowców gazowych (tak mniemam)

W tle zachodzącego słońca powrót do domu

Wycieczka Grzepnica-Stolec-Dobieszczyn

Sobota, 9 października 2010 · Komentarze(0)

Po tygodniowej chorobie (grypa :(), korzystając z pięknej jesiennej pogody wybrałem się na lekki spacerek z dala od ruchliwych i głośnych ulic. A nic mnie tak nie relaksuje jak jezioro Świdwie, tak więc tradycyjnie przez Stare Leśno, Bartoszewo do Grzepnicy.


Nigdy nie jechałem z Grzepnicy do Węgornika, a więc co się odwlecze to ...


Mostek na Gunicy w Węgorniku
Jak się jest w Węgorniku to bezwarunkowo trzeba zaliczyć Świdwie



Korzystając że pogoda dzisiaj wyjątkowo dopisuje pojechałem do Stolca :).

Następnie zaliczyłem Dobieszczyn, i przez Tanowo wróciłem do domu.

Wycieczka do Locknitz (cztery jeziora)

Piątek, 24 września 2010 · Komentarze(1)

Po wczorajszym nieudanym dla mnie dniu (zguba aparatu :(), pojechałem gdzie mnie oczy poniosą aby odreagować wczorajszą stratę (pożyczyłem od syna aparat}. A dzień dzisiaj wyjątkowo słoneczny 24 stopni, to najlepiej gdzieś nad wodę. Przez Leśno Górne, Bartoszewo, Grzepnicę, Buk oczy mnie poniosły do Blankensee nad jezioro Obersee

Jezioro Obersee (szkoda że woda zimna)
Jadąc dalej zajechałem nad jezioro Kutzowsee (moje ulubione)

Jezioro Kutzowsee
Korzystając że dzień naprawdę zrobił się słoneczny, ruszyłem dalej i przez Plowen dojechałem do Locknitz nad jezioro Locknitzer

Jezioro Locknitzer
Bardzo często oglądam mapę na Google dzięki której, (a w szczególności zdjęciom z Panoramio) można podpatrzyć ciekawe miejsca i tam wypatrzyłem nad jeziorem Locknitzer 1000 letni dąb


Z Locknitz przez Bismark do Lubieszyna



Z granicy pojechałem nowo otwartą drogą do Dobrej, a następnie do Grzepnicy i Bartoszewa nad czwarte jezioro

Jezioro Bartoszewo