50-tka

Sobota, 14 listopada 2015 · Komentarze(3)
Kategoria 50-tka


Tradycyjna 50-tka...krótko, ale wiało jak diabli i cotygodniowa wizyta u wnusia.


Na początku zapomniałem włączyć STRAVĘ :)

50-tka

Poniedziałek, 2 listopada 2015 · Komentarze(5)
Kategoria 50-tka

Dzisiaj dostałem wolne za piątkowy powrót do pracy, ale niestety pogoda była dzisiaj fatalna a to przez przez wszech panującą mgłę, która dzisiaj spowiła całą moją okolice, dodatkowo musiałem się pojawić przed 12 w domu.


50-tka

Sobota, 31 października 2015 · Komentarze(6)
Kategoria 50-tka


Dzisiaj w związku z urodzinami małżonki krótki wypad na moją 50-tkę i szybki powrót (naprawdę dzisiaj jak dla mnie bardzo szybko...mój rekordowy przejazd), a przy okazji przejechałem w tym miesiącu 1065km (gdyby tak w każdym miesiącu to byłoby coś). 

Urlopu dzień 4 (Lahmacun w Ueckermünde)

Czwartek, 29 października 2015 · Komentarze(8)


Dzisiejszą wycieczkę dedykuję mojemu wirtualnemu koledze Piotrowi "Leszczykowi" z którym to wspólnie mieliśmy udać się na tą wycieczkę do Ueckemünde i zajadać się pizzą turecką zwaną "Lahmacun" na Uecker 66. Cóż jakoś nam to wspólne kręcenie w tym roku nie wyszło, ale jestem dobrej myśli i na pewno jeszcze kiedyś się zdzwonimy. Dzisiaj gdy dojeżdżałem do Dobieszczyna temperatura wynosiła tylko 4 stopnie i muszę przyznać że mimo założonych ochraniaczy giry mi zmarzły, poza tym bardzo dobrze sprawuje się mój nowy nabytek "Buff" tejże firmy, który po 2 zapaleniach płuc dobrze zabezpiecza głowę i szyję.



Strava bardzo dobrze na razie się sprawuje, ale "zaraza" nie zawsze włącza pauzę i przez to nabija mi czas na postoju.


Luckow (wczoraj go również fociłem)
 
Powtarzam się ;)


Na plaży dzisiaj pusto





Po krótkiej przejażdżce po tamtejszej plaży zgłodniały pojechałem do celu podróży na "Uecker 66"



Piotrek muszę przyznać, że ta jedna porcja starczyłaby dla nas dwóch, mówiąc szczerze to nie lubię na wycieczkach się obżerać i kręcić później z napchanym "bebzonem".

Ostatnie spojrzenie na rzekę Uecker i w drogę do Egessin
 
Droga z Egessin w kierunku Ahlbeck jeszcze w przebudowie, ale to już końcówka. Gdy dojechałem do Hintersee zniknęło słońce i zrobiło się szaro-buro, żeby jeszcze było podlej zadzwonił do mnie mój szef z pracy i prosił :))) abym jutro pojawił się w pracy (koniec miesiąca i trzeba zamknąć miesięczne harmonogramy) :(((((

.
.