Pętla Gunica

Niedziela, 5 października 2014 · Komentarze(2)
Kategoria Pętla Gunicka


Coniedzielna "Pętla Gunica"...coby nie zardzewieć (dzisiaj wiatr pokazał pazur).

 

Nowe Warpno-Rieth z grupą "RS"

Sobota, 4 października 2014 · Komentarze(3)


Dalszy ciąg wspaniałej jesiennej pogody wykorzystałem na przejażdżkę z grupą z "Rowerowego Szczecina" do Nowego Warpna z zawinięciem do Miroszewa i Podgrodzia. Grupa w Nowym Warpnie chciała wykorzystać słoneczny dzień na MAXA i pognaliśmy jeszcze nie do końca wybudowaną ścieżką z Karczna do Rieth na Fischbrötchen. W Rieth spotkaliśmy państwo "Misiaczów", którzy również spędzali ten słoneczny dzień na rowerach. Fischbuła trochę rozleniwiła co niektórych z naszej grupy więc samotnie pognałem z Hintersee do domu coby zdążyć przed zmrokiem.













Na Europejską przez "Krzywy Las"

Piątek, 3 października 2014 · Komentarze(4)


 
Dzisiaj miałem zawieźć synowi fakturę na Europejską i jakoś tak bezwiednie zatoczyłem koło i znalazłem się za Gryfinem w "Krzywym Lesie", a tak naprawdę to chciałem skorzystać z pięknej pogody, która ostatnio zapowiada piękną jesień (oby tylko nie zapeszyć), poza tym w tamtym roku również o tej porze odwiedziłem to miejsce (podejrzewam że wycieczka w to miejsce będzie na stałe wpisana w mój kalendarz). Rano trochę było zimnawo, ale później zrobiła się prawdziwa "Polska Złota Jesień".

Trasa: Police-Szczecin-Ostoja-Rajkowo-Warzemice-Karwowo-Smolęcin-Kołbaskowo-Neurochlitz-Staffelde-Mescherin-Gryfino-Mescherin-Staffelde-Pargowo-Szlak Bielika-Moczyły-Kołbaskowo-Europejska-Tanowo-Police

 

Prace przy ścieżce rowerowej z Przecławia do Rosówka trwają pełną parą (na wiosnę mam nadzieję wyruszyć nią na "Tour de Natur")



Gdy przyjechałem do tego pokrzywionego lasu hasała tam przesympatyczna grupka przedszkolaków, bardzo rządna wiedzy o tym miejscu (padło również dużo pytań na temat moich wojaży rowerowych...dzieciaki zadeklarowały się że będą dużo jeździły na swoich "Lowelkach")





Kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gryfinie

W drodze powrotnej nie omieszkałem odwiedzić w Mescherin wieży widokowej o której niedawno wspominała "Tunia"

Widoki z niej naprawdę robią wrażenie

Droga powrotna to "Szlak Bielika"...niedawno Krzyś "Monter" mówił mi że ścieżkę wyremontowano i fajnie się po niej teraz śmiga.
Czy fajnie, no trudno powiedzieć, widoki na trasie naprawdę super, a sama ścieżka to raczej dobry sprawdzian dla rowerów MTB (innymi jeździć tam nie polecam).

















W Moczyłach zawróciłem w stronę Kołbaskowa, ponieważ mój rower po "Bieliku" był cały w błocie.





Po krótkiej pogawędce z synową droga powrotna przy nowo wybudowanej hali sportowej w Szczecinie, poza tym była to dzisiaj fantastyczna wycieczka z fantastyczną pogodą.

Z małżonką

Niedziela, 28 września 2014 · Komentarze(5)
Tak, tak wreszcie moja druga połowa raczyła wsiąść na rower i udać się ze mną na wycieczkę rowerową (mam nadzieję że po dobrych kilku treningach będzie ze mną śmigać na dalekie wycieczki). Na razie musiałem się zadowolić krótką przejażdżką w kierunku Bartoszewa, coby cztery litery mojej połowicy przyzwyczaiły się do siodełka. Niestety po 5 km nowy rower mojej małżonki zaczął szwankować (zaczęła szwankować tylna przerzutka, która wymaga prządnej regulacji), co skutkowało szybkim powrotem do domu, ale jak to mówią "Co się odwlecze to nie uciecze"

Kicha (Altwarp)

Sobota, 27 września 2014 · Komentarze(5)

Pierwsza "Kiszka" vel "Kapeć" podczas moich wojaży rowerem (no może nie pierwsza w życiu...chociażby 2 lata temu pod rząd jadąc do pracy złapałem ją chyba ze 3 razy). Wycieczka z tych "bardzo mało ambitnych", ponieważ było to tylko dla przewietrzenia i oczyszczania organizmu z toksyn ostatnio u mnie pojawiających się (dzięki mojemu szefowi ;)) tj. "pracoholizm". No może będę bardzo nieskromny, i wspomnę, że był to też test nowego mojego nabytku, a mianowicie kamery o której już dawno myślałem aby móc zapisywać z moich wycieczek nie tylko zdjęcia, ale też "żywe obrazy".