Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczki w okolicy Polic

Dystans całkowity:10190.83 km (w terenie 81.84 km; 0.80%)
Czas w ruchu:465:17
Średnia prędkość:20.96 km/h
Maksymalna prędkość:44.10 km/h
Suma podjazdów:73 m
Suma kalorii:714 kcal
Liczba aktywności:161
Średnio na aktywność:63.30 km i 3h 02m
Więcej statystyk

Szlakim Randower Kleinbahn

Niedziela, 17 kwietnia 2016 · Komentarze(9)

Nieistniejący już Dworzec w Nowym Warpnie

Po wczorajszej absencji rowerowej spowodowanej pilnym wezwaniem do pracy dzisiaj udałem się na wspaniałą laytową wycieczkę organizowaną przez Krzyśka w której miało być dużo jazdy terenowej i mało asfaltu (i tak było). Fakt nie przejechałem całego odcinka wspomnianej trasy, która zaczyna się w Stobnie (niem. Stöven), ale większość trasy mam zaliczoną (bynajmniej całą po stronie niemieckiej). Trasa jest bardzo ciekawa, malownicza i zasługuje na to, by małym nakładem finansowym ją oczyścić z powalonych drzew (szczególnie odcinek za pałacem w Stolcu) ustawić znaki informacyjne i mamy wspaniałą krajoznawczą ścieżkę rowerową.





Przykładowy rozkład jazdy pomiędzy Stobnem a Nowym Warpnem


Ocalały most kolejowy niedaleko Dobrej


Ruiny gorzelni w Dobrej, która korzystała z bliskości wspomnianej linii kolejowej



Ocalały dworzec kolejowy w Dobrej (dziś totalna ruina)


Po drodze mijamy mini muzeum sztuki wojennej w Rzędzinach


Taki "Domek Papy Smerfa" minęliśmy pomiędzy Stolcem a Glashutte


Dworzec kolejowy w Glashutte


Dworzec kolejowy w Hintersee


Dzisiaj wyjątkowo mało zdjęć ponieważ padł mi dokumentnie mój aparat, a z komórki jak to z komórki boję się, że mi moja Strava padnie i nie zapisze śladu, no cóż trzeba pomyśleć o nowym "pstrykaczu".



.

Bukowa

Sobota, 9 kwietnia 2016 · Komentarze(6)


Dzisiaj następna wycieczka zorganizowana przez "Bike Nature Pomorze Zachodnie" z rewizytą na prawobrzeżu do słynnej już w naszym regionie Puszczy Bukowej. Frekwencja znowu dopisała i było nas ponad setka rowerzystów. Muszę przyznać, że teren bardzo urozmaicony...było trochę górek ;), ale najlepsze były z nich zjazdy. Dla mnie "Bukowa" najpiękniejsza jest w końcu maja kiedy na drzewach są już liście, ale ogólnie impreza była naprawdę "wporzo".










Nawet załapałem się na zdjęcie ;)


Na koniec wycieczki tradycyjne pieczenie kiełbasy

.



40-tka po pracy

Czwartek, 7 kwietnia 2016 · Komentarze(4)




Dzisiejszy spontan "Po pracy" miał być trochę dłuższy, niestety w Jasienicy pojawiły się pierwsze krople a na niebie pojawiły się złowieszcze chmury, które zweryfikowały moją dalszą jazdę. Ostatnio jeżdżę bez błotników i z tego powodu nie chciałem ryzykować zmoczenie tyłka i świeżo wyczyszczonego rowera ;)))


P.S.
Jak to krople deszczu potrafią zmotywować do szybkiej jazdy ;)))

.

Rothenklempenow

Niedziela, 3 kwietnia 2016 · Komentarze(3)


Po wczorajszej dyspensie od "małż" obowiązkowy dzień z kijami z w/w moją połowicą, ale nim to nastąpiło dostałem 2 godzinki na trening przed wymarszem. Padło na Rothenklempenow po przeczytaniu wczorajszego wpisu Janusza

Dzisiaj bez fotek bo liczył się dla mnie czas.






Małżonka nie lubi kręcić, ale bardzo lubi chodzić z kijami (szczególnie uwielbia chodzenie z nimi po górach)...tak więc goni mnie do łażenia po lasach ;))




P.S.
Dzisiaj Strava wyjątkowa prawie pokryła mi się z licznikiem (wczoraj dostała opieprz to się wzięła za robotę).


.

1k

Sobota, 26 marca 2016 · Komentarze(6)


Mam nadzieję, że tych "k" w tym roku będzie dużo więcej niż w zeszłym roku, czego bardzo sobie życzę ;)))









Korzystając, że jutro są święta pragnę moim koleżankom i kolegom życzyć zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego Alleluja.




.

Trzebież

Sobota, 20 lutego 2016 · Komentarze(4)



Dzisiaj krótka przebieżka, ponieważ po południu ma się załamać pogoda i trochę pokropić, poza tym mam wizytę u wnusia.



Nowe Warpno (Rieth)

Sobota, 13 lutego 2016 · Komentarze(7)


Tydzień temu odwiedzając "Stare Warpno" zaplanowałem na dzisiaj odwiedzić Nowe Warpno zahaczając w drodze powrotnej o znane już wszystkim Rieth (ot taka sobotnia laytowa wycieczka). W poprzednim tygodniu miałem jeździć rowerem do pracy, aby wreszcie zacząć łapać kondychę, lecz pogoda jak to pogoda zrobiła mi figla i przez cały tydzień lało...dopiero dzisiaj  nareszcie wyjrzało słońce, choć rano było bardzo rześko -2 stopnie. W miarę upływu czasu temperatura zaczęła rosnąć i jechało się wyśmienicie, nawet wiatru nie było.



NOWE WARPNO






Altwarp widziane z Nowego Warpna




RIETH


No i na mostku granicznym






Dzisiaj korzystając z pięknej pogody zamieszczam dużo zdjęć (wyjątkowo dostałem weny na robienie fotek).

.

6k

Poniedziałek, 28 grudnia 2015 · Komentarze(4)


No i wreszcie przejechałem tą magiczną cyfrę 6000km, choć mogłem to zrobić dużo wcześniej to jednak ostatnio trochę się w mojej rodzinie działo i chcąc nie chcąc musiałem odstawić kręcenie kilometrów i poświęcić więcej czasu mojej familii (mam wielką nadzieję, że w przyszłym roku niczym nowym mnie nie zaskoczą i wykręcę trochę więcej).


Stolec


Uroczysko



2 x Nowe Warpno

Sobota, 24 października 2015 · Komentarze(6)


Tak jak w tytule, dzisiaj zaliczyłem 2 x Nowe Warpno, a mianowicie szybka trasa do Nowego Warpna z drogą powrotną przez Rieth (po prostu nic ciekawego o tej porze roku nie przychodzi mi do głowy...kręcenie dla samego kręcenia). Po drodze w Karcznie spotykam Team "Góral" z Andrzejem Bielikiem, którzy właśnie wracali z N.Warpna, następnie szybki przelot przez miasto i tamtejszą promenadę i obieram kierunek na Rieth. Między Rieth a Ludwigshof spotykam następne grono kolegów z Rowerowego Szczecina, która jechała na spotkanie z "Gryfusem", który w Brzózkach miał spotkanie integracyjne a dzisiaj w dwóch grupach buszowali po Puszczy Wkrzańskiej. Nie zwlekając dałem się namówić aby w tak zacnym gronie wyruszyć z powrotem do Nowego Warpna na spotkanie Teamu "Gryfusa" z którym w tym roku miałem okazję objeżdżać Zalew Szczeciński (no może nie cały, tylko do Świnoujścia). Mieliśmy okazję spotkać się z dwoma grupami, pierwsza jechała do Altwarp, a drugą spotkaliśmy w Nowym Warpnie i która to zaprosiła nas do ośrodka wczasowego w Brzózkach w którym mieli bazę wypadową.








Spotkanie z pierwszą grupą Gryfusa (zdjęcie Pawła Malinowskiego)


Spotkanie z drugą grupą "Gryfusa" w Nowym Warpnie.

Wspólna fota w Nowym Warpnie (zdjęcie Pawła Malinowskiego)

Droga powrotna obrana przez Pawła Malinowskiego godna mistrza skrótów Krzysia "Montera", która wiodła piaszczystą leśną drogą (był pot i zmęczenie).


Sprawdzam, czy przypadkiem się nie zgubiliśmy (zdjęcie zrobione przez Pawła Malinowskiego).

Po sympatycznym przyjęciu i odpoczynku w Brzózkach nasza grupa udała się w drogę powrotną i przez Trzebież, Uniemyśl udaliśmy się do pomnika nieopodal Trzeszczyna gdzie pożegnałem moich kolegów i udałem się do Polic (miałem dyspensę na 3 godziny a zrobił się z tego cały dzień...od poniedziałku tydzień urlopu, chyba trochę się pokręcę).

.
.