Wycieczka Police-Rieth-Trzebież-Police
Sobota, 25 czerwca 2011
· Komentarze(3)
Kategoria Wycieczki do Niemiec
Dzisiaj nie miałem żadnego pomysłu na wycieczkę, tym bardziej że rano wstałem z bólem gardła (dziwne bo nie piłem żadnych zimnych "Napojów Izotonicznych":)). Zbadałem gorączkę a na termometrze 35,6 stopni czyli osłabienie. Mówię sobie trzeba to wyleczyć jakąś wycieczką tym bardziej że za oknem ładnie świeci słońce. Jak powiedziałem wcześniej nie miałem pomysłu, więc jadę przed siebie, i tak dojechałem do Tanowa, później do Dobieszyna a do Hintersee rzut kamieniem więc jadę, tak nawiasem mówiąc to przy ścieżce w Hintersee do Ludwigshof postawiono IMBIS dla zgłodniałych bikerów
Imbis na ścieżce rowerowej Hintersee-Ludwigshof
Ludwigshof
Dzisiaj "Wmordewind" też nie dał o sobie zapomnieć bo wiał jak oszalały i co chwilę zmieniał kierunek. I tak razem dotarliśmy do Rieth
Ścieżka rowerowa Ludwigshof-Rieth
W Rieth pojechałem na przystań jachtową, ale zastałem ją zamkniętą z powodu remontu.
Widok z plaży na wyspę Riether Werder
Z plaży w Rieth pojechałem na mostek nad rzeką Myśliborka, a zarazem jest to przejście graniczne Rieth-Nowe Warpno.
Willa Rieth (hotel, który bardzo się reklamuje na na całej trasie z Hintersee do Rieth
Most graniczny Rieth-Nowe Warpno
Z granicy pojechałem w kierunku Nowego Warpna, i tak jak pisała nasza koleżanka "Rowerzystka" nie jest to za dobra droga, która ciągnie się w gęstym bukowym lesie, ale jakoś znośnie się na niej jedzie. I tak dojedziemy do drogi Nowe Warpno-Myślibórz Wielki, faktycznie zjazd z tej drogi na ścieżkę jest źle oznakowany i można go pominąć ponieważ znak powinien być większy i na owej ścieżce a nie po drugiej stronie drogi.
Znak mówiący o zjeździe z drogi na ścieżkę w kierunku Rieth
Gdy już zjedziemy trzymamy się znaku z niebieskim tłem i czerwoną kropą
Ja skręciłem na Myślibórz bo jakoś dziwnie źle się czułem (chyba to osłabienie), a później w stronę Trzebieży i do Polic.